Mistrzostwa świata zbliżają się wielkimi krokami. Turniej odbędzie się w dniach 20 listopada – 18 grudnia w Katarze. Eksperci już teraz wskazują faworytów do złota. W gronie kandydatów wymieniają m.in. Francję, Niemcy czy Hiszpanię. Inne zdanie na ten temat ma Pep Guardiola. Trener Manchesteru City stwierdził, że największe szanse na triumf ma Argentyna, a więc grupowy rywal reprezentacji Polski.
Pep Guardiola wskazał faworytów do triumfu w mistrzostwach świata. To grupowi rywale Polski
O typach Guardioli poinformował Julian Alvarez. Argentyńczyk trafił do Manchesteru City w styczniu 2022 roku. Kilka dni po transferze był świadkiem rozmowy piłkarzy angielskiej drużyny z Guardiolą. To właśnie wtedy hiszpański szkoleniowiec wyraził zdanie na temat zbliżających się mistrzostw świata.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
– To był jeden z moich premierowych dni w składzie Manchesteru City. Zawodnicy rozmawiali ze sobą o tym, kto może triumfować na tegorocznym mundialu. Wymieniali kolejno Portugalię, Francję, itd. Ja nie podałem swojego typu. I właśnie wtedy Pep włączył się do rozmowy i powiedział: „Wiecie, kto ma największe szanse?”, a następnie wskazał na mnie – wyjawił Alvarez.
22-letni środkowy napastnik najprawdopodobniej wystąpi na mistrzostwach świata. Piłkarz znalazł się wśród powołanych Lionela Scaloniego. I choć Argentyna znajduje się ostatnio w znakomitej formie – zwycięstwo w Copa America oraz Finalissimie – to o triumf na mundialu może być trudno. Wszystko z powodu kontuzji, które pojawiły się w szeregach południowoamerykańskiej drużyny.
Z urazami walczą Angel Di Maria, Nicolas Gonzalez, Leandro Paredes i Paulo Dybala. O ile występ pierwszej trójki nie jest zagrożony – media donoszą, że powinni powrócić do rywalizacji na mundial – o tyle sytuacja Dybali jest bardziej skomplikowana. Badania wykazały, że 28-latek doznał kontuzji mięśnia czworogłowego w lewej nodze. Pauza może potrwać nawet osiem tygodni. Tym samym spełnia się czarny scenariusz Lionela Messiego, o którym więcej pisaliśmy >>>TUTAJ.
Argentyna trafiła do grupy C, w której zmierzy się kolejno z Arabią Saudyjską (22 listopada), Meksykiem (26 listopada) i reprezentacją Polski (30 listopada). Mimo urazów piłkarze Scaloniego są faworytami do wyjścia z grupy.