– Ze 100 takich meczów wygralibyśmy 99. To był ten jedyny mecz. Jedyny raz. Czasami futbol jest naprawdę trudny do wytłumaczenia. Na razie nie jestem w stanie przekazać, co czuję – chwilę po meczu z Charlton Athletic powiedział trener Ipswich Town – Kieran McKenna.
Kilkanaście minut wcześniej drużyna Irlandczyka w niesamowitych okolicznościach straciła punkty na stadionie The Valley we wschodniej części Londynu. Ipswich Town nie wygrało na wyjeździe, mimo że w doliczonym czasie gry wypracowało dwubramkową przewagę.
Strzelanie w szalonym meczu zaczęło się w doliczonym czasie pierwszej połowy. Wtedy po dośrodkowaniu Leifa Davisa bramkę dla gości zdobył George Edmundson. Siedem minut po przerwie po podaniu Wesa Burnsa prowadzenie Ipswich Town podwyższył Tyreece John-Jules.
To jednak nie załamało piłkarzy Charltonu, którzy dzielnie walczyli o punkt. W 63. minucie bramkę kontaktową zdobył Jesuran Rak-Sakyi, a 13 minut później do remisu doprowadził Albie Morgan.
I w końcu nadszedł doliczony czas gry w drugiej połowie. W 91. minucie gola na 3:2 dla Ipswich strzelił Freddie Ladapo. Kiedy trzy minuty później na 4:2 podwyższył Samy Morsy, wydawało się, że mecz jest już zakończony. Nic jednak bardziej mylnego.
Szalona końcówka meczu w League One
W 96. minucie bramkę na 3:4 zdobył Thomas Terell, a chwilę później do remisu w szalonych okolicznościach doprowadził George Dobson.
– Nie potrafiliśmy zapanować nad emocjami. Teraz zostały nam tylko złość i frustracja. Do 95. minuty graliśmy świetnie. Nie załamaliśmy się po utracie bramki na 2:2, tylko ruszyliśmy po zwycięstwo. Ale w końcu coś pękło – powiedział po meczu McKenna.
I zakończył: – Czasami jednak w futbolu zdarzają się momenty, nad którymi nie można zapanować. To był jeden z nich. To dla nas bolesna lekcja i jesteśmy źli, ale jesteśmy tylko ludźmi. Teraz łatwo byłoby powiedzieć, co zrobiliśmy źle, lub co powinniśmy zrobić inaczej, ale to niczego już nie zmieni. Musimy potraktować to jako bolesną, ale pożyteczną lekcję.
Po 17 kolejkach League One (trzeci poziom rozgrywkowy – red.) Ipswich Town jest wiceliderem tabeli z punktem strady do Plymouth Argyle. Charlton jest na 9. pozycji z czterema punktami straty do miejsca gwarantującego udział w barażach o awans do Championship.