Selekcjoner Czesław Michniewicz ma coraz więcej powodów do niepokoju. Z szerokiej, 47-osobowej kadry na mundial w Katarze, wypadają kolejni zawodnicy. Narodowych barw na mistrzostwach świata nie będzie bronił między innymi Jacek Góralski, który boryka się z problemami zdrowotnymi. Bardzo małe są również szanse Adama Buksy, który nie może liczyć na regularną grę w rozgrywkach klubowych.
Jędrzejczyk może nie pojechać na mundial do Kataru. Obrońcę może zastąpić Maik Nawrocki
Teraz z grona wybrańców Michniewicza może wypaść kolejny zawodnik. Mowa o Arturze Jędrzejczyku, którego powołanie od początku budziło sporo kontrowersji. Doświadczony obrońca Legi Warszawa w sobotnim meczu ekstraklasy z Jagiellonią Białystok, wygranym 5:2, skręcił kostkę. Podczas pomeczowej konferencji prasowej trener stołecznego zespołu, Kosta Runjaić, nie miał zbyt dobrych wiadomości dla dziennikarzy. – Kontuzja nie wygląda dobrze. Jego kostka jest bardzo spuchnięta – powiedział wprost.
Teraz 40-krotnego reprezentanta Polski czeka walka z czasem, choć jego udział w mundialu wydaje się być mało realny. Wszystko wskazuje na to, że przerwa Jędrzejczyka może potrwać kilka tygodni. W tej sytuacji selekcjoner reprezentacji może mieć kolejny problem, szczególnie że obrońca Legii bardzo dobrze sprawdza się na każdej pozycji w formacji defensywnej.
Nieobecność Jędrzejczyka byłaby szansą dla innych obrońców na wywalczenie miejsca w składzie na mundial. Zdaniem dziennikarza portalu Meczyki.pl, Tomasza Włodarczyka, mógłby na tym skorzystać inny zawodnik Legii. – Artur Jędrzejczyk ma dziś badania, jednak będzie mu ciężko zdążyć przed MŚ. Nie zdziwiłbym się, gdyby na ostatecznej liście powołanych znalazł się Maik Nawrocki – stwierdził w „Sportowym Poranku”.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Reprezentacja Polski udział w mistrzostwach świata w Katarze rozpocznie 22 listopada meczem z Meksykiem. Cztery dni później biało-czerwoni zmierzą się z Arabią Saudyjską, a 30 listopada z Argentyną.