Niedawno FC Barcelona poinformowała, że Robert Lewandowski nie zostanie powołany na mecz z Viktorią Pilzno, który odbędzie się we wtorek. Początkowo media podawały, że sztab chce po prostu dać odpocząć napastnikowi. Później wyszło na jaw, że prawdziwym powodem nieobecności Polaka jest kontuzja pleców. 

Zobacz wideo Nowa Iga Świątek. Jednak Djoković, a nie Nadal? [Sport.pl LIVE]

Xavi zabrał głos w sprawie kontuzji Lewandowskiego

Wielu fanów zastanawiało się, jak poważny jest uraz Lewandowskiego i czy Polak będzie w stanie zagrać w najbliższej kolejce La Ligi. Do tej sprawy odniósł się trener FC Barcelony Xavi. – Od kilku dni odczuwał niewielki dyskomfort w plecach. Na początku został powołany, ale później podjęliśmy decyzję, żeby odpoczął. Lewandowski będzie gotowy do gry w sobotnim meczu – powiedział Hiszpan na konferencji prasowej przed meczem z Viktorią Pilzno. 

Paweł Dawidowicz i gol dla HellasuSłodko-gorzki wieczór Dawidowicza. Gol i czerwona kartka Polaka [WIDEO]

Decyzja klubu w sprawie Lewandowskiego nie powinna nikogo dziwić. Polak jest w FC Barcelonie niezastąpiony, a mecz z Viktorią to jedno z bardzo niewielu spotkań, w którym kataloński zespół może sobie pozwolić na brak 34-latka w składzie. Starcie z czeskim zespołem nie będzie miało większego znaczenia, ponieważ drużyna Xaviego nie ma już szans na wyjście z grupy z Ligi Mistrzów i zajmie w niej trzecie miejsce. Ponadto Robert Lewandowski ma prawo czuć się przemęczony. Do tej pory wystąpił we wszystkich 17 meczach wicemistrzów Hiszpanii w tym sezonie, a na murawie spędził dokładnie 1389 minut na 1530 możliwych.

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

FC Barcelona może powoli skupiać się wyłącznie na lidze, gdzie radzi sobie lepiej. Po 12 kolejkach zajmuje drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 31 punktów. Do liderującego Realu traci jeden punkt. W sobotnim meczu, o którym wspomniał Xavi w kontekście Lewandowskiego, klub z Katalonii zmierzy się z Almerią. Spotkanie zaplanowane jest na 21:00. 

Gabriel Kobylak i jego koszmarny błądGol w ekstraklasie, który w głowie się nie mieści. Co zrobił bramkarz?! [WIDEO]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *