Powiedzieć, że Borussia Dortmund potrafi promować i sprzedawać zawodników za duże pieniądze, to nic nie powiedzieć. Ousmane Dembele za 140 milionów euro, Jadon Sancho za 85 milionów czy Christian Pulisic za 64 miliony. Podobnie można rozpatrywać Erlinga Haalanda, który odszedł za 60 milionów euro, które miał zapisane w swoim kontrakcie z BVB. Wydaje się, że najbliższego lata do tego grona może dołączyć Jude Bellingham, który może przebić wymienione kwoty.
Borussia Dortmund chce fortuny za Jude’a Bellinghama
Kontrakt angielskiego pomocnika obowiązuje od czerwca 2025 roku, ale włodarze Borussi Dortmund nie wykluczają sprzedaży 19-latka już podczas najbliższego letniego okienka transferowego. „Bild” informuje, że w Dortmundzie stawiają jednak sprawę jasno – albo potencjalny kupiec przynosi 150 milionów euro, albo nici z transferu.
Niemiecka gazeta dodaje, że zainteresowanie Bellinghamem wykazuje Real Madryt, Chelsea, Liverpool i Manchester City. Wydaje się, że aktualnie to „Królewscy” są na pole position w wyścigu po utalentowanego pomocnika. W Madrycie sukcesywnie odmładzają kadrę, a transfer Bellinghama byłby kontynuacją tej strategii.
Borussia Dortmund zdaje sobie sprawę, że poprzez długi kontrakt ma wszystkie karty w ręku i nie zamierza zasiadać do stołu, jeśli nie pojawi się kwota 150 milionów euro. Gdyby niemieckiej drużynie udało się sprzedać Bellinghama za taką kwotę, to byłby to trzeci największy transfer w historii. Więcej kosztowali tylko Kylian Mbappe (do PSG za 180 milionów euro) i Neymar (także do PSG za 222 miliony).
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Jude Bellingham w aktualnym sezonie rozegrał 19 spotkań w barwach Borussii Dortmund, w których strzelił 9 bramek i zanotował 2 asysty. Najbliższy mecz Anglik i Borussia rozegrają w środę, 2 listopada. W 6. kolejce Ligi Mistrzów zmierzą się z FC Kopenhagą.