Liverpool i Napoli to dwie najlepsze drużyny grupy A, ale niespodziewanie przed meczem na Anfield to Napoli mogło się pochwalić kompletem 15 punktów. Aby przeskoczyć Włochów i wygrać grupę, Liverpool musiał we wtorkowy wieczór pokonać ich różnicą co najmniej trzech goli, by skutecznie zrewanżować się drużynie Piotra Zielińskiego za porażkę 1:4 w Neapolu. 

Zobacz wideo Zbigniew Boniek: Francuzi wiedzą, że popełnili faux pas wobec Lewandowskiego

Trener gości Luciano Spalletti zdecydował się na kilka zmian w jedenastce swojej drużyny, w tym na zostawienie na ławce rezerwowych Piotra Zielińskiego (wszedł dopiero w 83. minucie). Zespół z południa Włoch z kolei zagrał tym bardziej zdecydowanie bardziej pragmatycznie niż efektownie, przez co w pierwszej połowie z obu stron nie było wielu sytuacji. 

Dla Liverpoolu gola na początku mógł strzelić Curtis Jones, ale w pojedynku z Alexem Meretem podciął piłkę minimalnie nad poprzeczką. Przed upływem pół godziny gry Włocha próbował pokonać z 16 metrów Thiago, ale Meret dobrą interwencją odbił futbolówkę w bok. Po drugiej stronie boiska najlepszą szansę miał Tanguy Ndombele, który płaskim uderzeniem z kilkunastu metrów nie zdołał zaskoczyć Alissona.

Po zmianie stron piłkarze Napoli szybko zdołali pokonać Alissona. W 53. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego Chwiczy Kwaracchelii wykorzystał strzałem głową Leo Ostigard, ale kilkuminutowa analiza VAR wykazała, że Norweg był na minimalnym spalonym. 

Gospodarze z kolei zdołali przełamać strzelecką niemoc dopiero w 85. minucie, gdy strzał głową Darwina Nuneza po rzucie rożnym obronił Alex Meret, jednak przy dobitce z bliska Mohameda Salaha był już bez szans. 

W doliczonym czasie gry do siatki trafił już sam Nunez, który dobił uderzenie głową Virgila Van Dijka. Gol pierwotnie nie został uznany z powodu spalonego, ale analiza VAR wykazała, że spalonego nie było, a linię złamał Piotr Zieliński.

Liverpool ostatecznie pokonał Napoli 2:0, ale zabrakło mu jednego gola, by wyprzedzić Napoli i wygrać grupę A. 

To koniec! Atletico Madryt przegrywa w Porto. I nie zagra nawet w Lidze EuropyTo koniec! Atletico Madryt przegrywa w Porto. I nie zagra nawet w Lidze Europy

Wielkie emocje w grupie D. Eintracht i Tottenham grają dalej

Jedyną grupą, w której we wtorek grano wciąż o awans do 1/8 finału była grupa D, gdzie wszystkie cztery zespoły miały szansę na grę w fazie pucharowej. Oba mecze, w Lizbonie i Marsylii, przyniosły wiele emocji. Do przerwy w fazie pucharowej były drużyny gospodarzy – Olympique i Sporting, ale goście zdołali świetnie zareagować po zmianie stron. Ostatecznie dalej zagrają Tottenham i Eintracht, które wygrały swoje spotkania po 2:1. 

Z grup A – D do 1/8 finału Ligi Mistrzów awansowały Napoli (1. miejsce w grupie A), Liverpool (2. A), FC Porto (1. B), Club Brugge (2. B), Bayern Monachium (1. C), Inter Mediolan (2. C), Tottenham (1. D), Eintracht Frankfurt (2. D). W Lidze Europy z kolei zagrają Ajax Amsterdam, Bayer Leverkusen, FC Barcelona i Sporting Lizbona.

Wyniki wtorkowych meczów 6. kolejki Ligi Mistrzów:

Grupa A:
Liverpool – Napoli 2:0 (Salah 85′, Nunez 90+7′)
Glasgow Rangers – Ajax Amsterdam 1:3 (Tavernier 87′-k. – Berghuis 4′, Kudus 29′, Conceicao 89′)

Grupa B:
FC Porto – Atletico Madryt 2:1 (Taremi 5′, Eustaquio 24′ – Marcano-sam. 90′)
Bayer Leverkusen – Club Brugge 0:0

Grupa C:
Bayern Monachium – Inter Mediolan 2:0 (Pavard 32′, Choupo-Moting 72′)
Viktoria Pilzno – FC Barcelona 2:4 (Chory 51′-k., 63′ – M. Alonso 7′, F. Torres 45′, 54′, Torre 75′)

Grupa D:
Olympique Marsylia – Tottenham 1:2 (Mbemba 45′ – Lenglet 54′, Hojbjerg 90+2′)
Sporting Lizbona – Eintracht Frankfurt 1:2 (A. Gomes 39′ – Kamada 62′-k., Kolo Muani 72′)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *