Choć w europejskiej piłce kalendarz jest naszpikowany spotkaniami do granic możliwości, w Arabii Saudyjskiej czy Stanach Zjednoczonych rozgrywki, przynajmniej dla części klubów, już się zakończyły. Kilka dni temu, do zespołu Legii Warszawa w celu utrzymania się w cyklu treningowym, dołączył Grzegorz Krychowiak. Dziś portal meczyki.pl poinformował, że w szatni Lecha Poznań ponownie zobaczyć można Kamila Jóźwiaka.
Szybki koniec sezonu
Sytuacja skrzydłowego reprezentacji Polski w ostatnich tygodniach nie jest najłatwiejsza. Charlotte FC, w którym obok Jóźwiaka gra także Karol Świderski (który trenuje już z Jagiellonią), zakończyło sezon 9 października, nie wchodząc do fazy play-off MLS. Dodatkowo 24-letni zawodnik nie rozegrał wszystkich spotkań w pierwszym składzie. Od początku sierpnia takich spotkań było zaledwie sześć.
Choć popularny „Józiu” jest wychowankiem Lecha, decyzja o treningach z byłym klubem niekoniecznie musi okazać się skuteczna. „Kolejorz” ma bowiem bardzo napięty kalendarz, który wpływa na liczbę jednostek treningowych pierwszego zespołu – jest ich po prostu mniej. Z drugiej strony, powrót na stare śmieci może mieć pozytywny wpływ na formę zawodnika, który w ostatnim czasie grał wyraźnie poniżej swoich możliwości, notując w MLS zaledwie 3 asysty.