Rafał Strączek to jeden z zawodników, którzy tego lata zmienili barwy klubowe i opuścili ekstraklasę, zasilając jeden z klubów we Francji. W przypadku byłego bramkarza Stali Mielec padło na Girondins Bordeaux, które w sezonie 2022/2023 jest częścią Ligue 2. W ostatnich dniach Polak zadebiutował w nowym zespole, choć nie w lidze, a w pucharze Francji.
Mocny debiut
Dokładnie w siódmej rundzie Coupe de France, Bordeaux zmierzyło się ze Stade Bordelais. Mecz zakończył się zwycięstwem żyrondystów 3:0, do oczywiście dało im awans do następnej rundy. Po meczu specjaliści i kibice ocenili grę zespołu w wielką przeszłością, chwaląc m.in. polskiego bramkarza.
W trójce najlepszych zawodników, obok Yoanna Barbeta i Zuriko Davitashviliego, znajdzie się Rafał Strączek. Debiut nigdy nie jest łatwy. Wystarczy jeden błąd i zmienia się w koszmar. W drugiej połowie nieco go przetestowano, ale nie zawiódł. Prawdopodobnie w kolejnej rundzie ponownie zobaczymy go w bramce
– czytamy na kibicowskiej stronie Bordeaux.
Dla 23-letniego zawodnika, każde spotkanie w pierwszym zespole Bordeaux jest na wagę złota. Przy utrzymywaniu odpowiedniego poziomu, jest bowiem szansa, że w końcu dostanie on szansę także w lidze. Co ważne, obecnie Bordeaux przewodzi tabeli Ligue 2 i prawdopodobnie w przyszłym sezonie ponownie zagra na najwyższym poziomie rozgrywkowym we Francji. Tym samym utrzymanie miejsca w szerokim składzie żyrondystów także jest istotne.