N’Golo Kante z uwagi na to, że w czerwcu 2023 roku kończy swój kontrakt z Chelsea staje się ciekawym punktem do obserwacji dla wielu europejskich klubów. Francuz wciąż nie porozumiał się z władzami „The Blues” i wiele wskazuje na to, że latem będzie wolnym graczem. Z tego powodu coraz więcej mówi się o potencjalnych nowych pracodawcach dla 31-latka, który pomimo tego, że w ostatnim czasie dość często łapie kontuzje, wciąż jest zawodnikiem gotowym do gry na najwyższym poziomie.
Niedawno w mediach mówiło się o tym, że Kante może dołączyć do FC Barcelony. „Duma Katalonii” planuje transfery na lato, a jednym z ich celów ma być piłkarz mogący zastąpić Sergio Busquetsa. Francuz jako nieustępliwy defensywny pomocnik może nie przypomina swoją charakterystyką Hiszpana, ale bardzo mógłby się przydać ekipie Xaviego Hernandeza.
Nie tylko Barcelona, Tottenham również powalczy o Kante
Jak wynika z informacji Matteo Moretto 31-latek znalazł się także w kręgu zainteresowań Spurs. Antonio Conte, który współpracował z Francuzem w Chelsea, jest wielkim fanem talentu mistrza świata z 2018 roku i z tego powodu chętnie widziałby go w swoim zespole. Dla Kante mogłaby być to o tyle dobra propozycja, ponieważ nie musiałby się wyprowadzać z Londynu. Zna także realia Premier League i dobrze wspomina czasy pracy z włoskim trenerem Tottenhamu, z którym w 2017 roku sięgnął po mistrzostwo Anglii.
Z drugiej strony perspektywa gry w FC Barcelonie i poznanie zupełnie innej ligi mogłaby być również dla niego bardzo ciekawa. W ekipie Xaviego zapewne byłby czołową postacią i walczyć o trofea. W Tottenhamie patrząc na konkurencję w Premier League, o zdobycie tytułu mistrzowskiego mogłoby być dużo trudniej.