Kiedy nieco ponad osiem miesięcy temu rozpoczęła się inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę, piłkarski świat na poważnie odwrócił się od reprezentacji „Sbornej”. Po wykluczeniu z meczów barażowych o mundial w Katarze Rosjanie zostali wykluczeni także z eliminacji Euro 2024, co bardzo nie spodobało się tamtejszym działaczom, którzy za wszelką cenę rozpoczęli poszukiwania nowych sparingpartnerów dla swojej kadry. Zgodnie z informacjami podanymi przez rosyjski związek piłkarski, w najbliższych tygodniach piłkarze ze wschodu spotkają się z reprezentacjami Tadżykistanu i Uzbekistanu.

Zobacz wideo Spotkanie na szczycie w Rakowie. „Rywale aż kipieli”

Oba spotkania odbędą się podczas najbliższej przerwy reprezentacyjnej, czyli w terminie rozpoczynającego się katarskiego mundialu. Mecz domowy z Tadżykistanem, podopieczni trenera Karpina rozegrają 17 listopada. Trzy dni później, w dzień otwarcia czempionatu na bliskim wschodzie, Rosjanie pojawią się w Taszkencie, by tam zmierzyć się z Uzbekami.

Absolutny brak przeciwników

Ostatnie osiem miesięcy to dla reprezentacji Rosji czas całkowitej posuchy. „Sborna” rozegrała jedynie spotkanie z Kirgistanem, które wygrała 2:1. W planach był jeszcze mecz z Bośnią i Hercegowiną, lecz zarówno kibice, jak i reprezentanci kraju z Bałkanów, z Edinem Dżeko na czele, bardzo poważnie skrytykowali ten pomysł. W wyniku tejże krytyki bośniacki związek przeniósł mecz na nieustaloną datę.

Złote czasy trenera

Choć spotkań potrzebnych do weryfikacji pracy Walerija Karpina brakuje, rosyjski związek piłkarski postanowił „obdarzyć go zaufaniem”. W sobotnie przedpołudnie poinformowano o przedłużeniu kontraktu z dotychczasowym selekcjonerem Rosjan do 1 sierpnia 2024 roku. Oznacza to, że umowa obecnego szkoleniowca reprezentacji Rosji wygaśnie dopiero przed początkiem eliminacji mistrzostw świata 2026, a wszystko wskazuje na to, że do tego momentu nie zagra on żadnego meczu o punkty. Co więcej, zważając na obecne działania rosyjskich wojsk na froncie i poza nim, nie możemy wykluczyć, że „Sborna” nie weźmie udziału także w eliminacjach do czempionatu w USA, Kanadzie i Meksyku.

Lukas Podolski strzelił gola z własnej połowy w meczu z Pogonią SzczecinNiewiarygodny gol Podolskiego. Z własnej połowy trafił. Ależ się Górnik zabawił [WIDEO]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *