W 13. kolejce ligi hiszpańskiej FC Barcelona wygrała 2:0 z Almerią, a bramki zdobywali Ousmane Dembele i Frenkie de Jong. Gola mógł również dołożyć Robert Lewandowski, jednak kapitan reprezentacji Polski nie wykorzystał rzutu karnego w siódmej minucie spotkania. Na pomeczowej konferencji prasowej pudło Polaka skomentował trener zespołu Xavi Hernandez.

Zobacz wideo Spotkanie na szczycie w Rakowie. „Rywale aż kipieli”

Robert Lewandowski nie wykorzystał rzutu karnego. Xavi uspokaja

– Dzisiejszy mecz nie należał do przyjaznych. Jest jeden człowiek, który jest za to odpowiedzialny i jest nim Robert. Szkoda, że nie trafił. To on strzela rzuty karne i wciąż nad tym pracujemy – powiedział na konferencji prasowej po meczu Xavi, odnosząc się do pudła kapitana polskiej kadry z jedenastu metrów. Napastnik chciał początkowo oddać karnego, grającego ostatni mecz w karierze Gerardowi Pique, ten jednak nie zdecydował się na tę próbę. Gdyby Lewandowski wykorzystał karnego, wskoczyłby na trzecie miejsce, jeśli chodzi o najskuteczniejszych Polaków w historii La Liga, zrównując się z Wojciechem Kowalczykiem.

Robert Lewandowski ma obecnie na koncie tyle samo goli, co meczów, czyli 13. Sprawia to, że jest liderem klasyfikacji strzelców La Liga, wyprzedzając o pięć trafień Borje Iglesiasa z Realu Betis. Nietrafiony rzut karny mógł szczególnie zaboleć kapitana reprezentacji Polski, gdyż ten przed spotkaniem z Almerią odebrał nagrodę dla najlepszego piłkarza października. Otrzymał ją po strzeleniu pięciu goli i dołożeniu dwóch asyst. Napastnik o tytuł rywalizował z pięcioma innymi zawodnikami, byli to: Antoine Griezmann, Federico Valverde, Joselu, Isi, Mendez oraz Leon.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Spotkanie z Almerią było jednak przede wszystkim pożegnaniem się z klubem Gerarda Pique. 35-letni obrońca zakończył karierę na Camp Nou, na którym grał przez minione 14,5 roku. W barwach FC Barcelony rozegrał aż 615 meczów, w których strzelił 53 gole i dołożył 15 asyst, wśród jego sukcesów są: mistrzostwo Hiszpanii, trzykrotna wygrana Liga Mistrzów i Klubowe Mistrzostwo Świata.

FC Barcelona dzięki zwycięstwu zostaje nowym liderem La Liga, przynajmniej do spotkania Realu Madryt z Rayo Vallecano w poniedziałek 7 listopada.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *