W 7. kolejce La Liga Barca udała się na wyjazdowe starcie z Majorką, w którym zwyciężyła 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Robert Lewandowski. Była ona nietuzinkowej urody ze względu na finalizację akcji, ale mało kto skupił się na tym, jak Polak wypracował sobie dogodną pozycję.
Wyróżniony na wideo Polak od samego początku „skanuje przestrzeń”, aby zorientować się w położeniu partnerów oraz rywali. Szuka wolnego miejsca w półprzestrzeni, a następnie wykonuje zwodniczy ruch do piłki, aby zwabić obrońcę przeciwnika. Korzysta z pozostawionej przez niego przestrzeni za plecami i wbiega w tamtą strefę. Rozpędzony otrzymuje podanie od Ansu Fatiego. Polak nie ma komu podać, gdyż Gavi i Dembele nie zdążyli wbiec w pole karne. „Nawija” więc obrońcę na prawą nogę i korzystając z naturalnej zasłony, dokręca piłkę do bramki.
Świadomość, przegląd pola u Lewandowskiego była w tej akcji na najwyższym poziomie. Polak wysoką inteligencję boiskową udowadniał też w meczach z Villarreal i Athletic Bilbao, gdy samym przyjęciem piłki w polu karnym oszukiwał rywali, kreując sobie pozycję strzelecką, a następnie finalizując akcję.
Hiszpanom imponuje zachowanie Lewandowskiego. Lewandowski wziął na siebie odpowiedzialność za zespół. Widać to zwłaszcza w trudnym momencie, w którym Barca praktycznie odpadła już z Ligi Mistrzów i przegrała w El Clasico. Kapitan reprezentacji Polski odpowiedział w najlepszy możliwy sposób – strzelając trzy bramki w dwóch następnych meczach.