Juventus w piątej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów przegrał na wyjeździe z Benficą 3:4. Porażka w Lizbonie oznacza pożegnanie się Juve z rozgrywkami. I to pożegnanie z hukiem. Manuel Locatelli podczas pomeczowej konferencji nie przebierał w słowach.
Zawodnik Juventusu grzmiał po meczu z Benficą. „Podejście było złe”
Wynik spotkania w 17 minucie otworzył Antonio Silva, który wyprowadził Benficę na prowadzenie. Ledwie cztery minuty później iskrę nadziei dla Juventusu dał Moise Kean, jednak radość Włochów nie trwała długo. Drużyna z Lizbony szybko dołożyła kolejne trafienia i na początku drugiej połowy prowadziła 4:1. Impuls w 77. i 79. minucie dali Arkadiusz Milik i Weston McKennie, ale to nie wystarczyło.
Na konferencji po zakończeniu spotkania brutalne i gorzkie słowa padły z ust Manuela Locatellego, który z wielką frustracją podsumował porażkę z portugalskim zespołem. – Jesteśmy p… Podejście było złe, nasz mecz składał się z epizodów. Oczywiście, w końcu zareagowaliśmy. Musimy tym krokiem podążać. Trudno znaleźć słowa. W ostatnich dwudziestu minutach pokazaliśmy, że drużyna ma jaja – powiedział 24-latek.
Aktualnie w grupie H pewny awans do kolejnego etapu rozgrywek zapewniła sobie Benfica oraz PSG. Juventus w ostatniej kolejce Ligi Mistrzów zagra u siebie z mistrzem Francji. Mecz zadecyduje o tym, czy Juve wystąpi przynajmniej w Lidze Europy, ponieważ czwarte w grupie Maccabi Hajfa uzbierało tyle samo punktów, co ekipa Allegrego. Sytuacja w grupie H wygląda następująco:
- 1. Paris Saint Germain 11 pkt, 14-6
- 2. Benfica Lizbona 11 pkt, 10-6
- 3. Juventus Turyn 3 pkt, 8-11
- 4. Maccabi Hajfa 3 pkt, 6-15