FC Barcelona w środę pożegnała się z Ligą Mistrzów. Losy zawodników Xaviego Hernandeza były już przesądzone przed meczem z Bayernem Monachium. Inter Mediolan wygrał 4:0 z Viktorią Pilzno, co przekreśliło szanse wicemistrzów Hiszpanii na awans do kolejnego etapu rozgrywek. Później Katalończycy zawiedli kibiców zebranych na Camp Nou i przegrali z niemieckim zespołem aż 0:3. Dość powiedzieć, że Barcelona ani razu nie zagroziła bramce Bayernu.
Klęska FC Barcelony. Władze klubu zrobiły wszystko, co w ich mocy. Teraz czekają na przebudzenie piłkarzy i trofea
Po meczu hiszpańskie media nie pozostawiły suchej nitki na piłkarzach Xaviego. Pisali o kolejnej kompromitacji w ich wykonaniu. Bowiem to już drugi rok z rzędu, kiedy FC Barcelona kończy przygodę z Ligą Mistrzów na etapie fazy grupowej.
Głos po meczu zabrał także prezes klubu, Joan Laporta. – Niestety cud się nie wydarzył. (…) Teraz musimy patrzeć w przyszłość, wciąż mamy La Liga i inne rozgrywki. Wiedzieliśmy, że w tym okresie odbudowy będą wzloty i upadki. Musimy rosnąć każdego dnia – podkreślił działacz.
Okazuje się, że porażka w Lidze Mistrzów doprowadziła zarząd Barcelony do frustracji. Jak donoszą dziennikarze katalońskiego „Sportu”, władze „żądają natychmiastowej reakcji zawodników w postaci trofeów w tym sezonie”.
„Zarząd oczekiwał maksymalnej konkurencyjności. Tymczasem powstał projekt oparty na iluzji i talencie młodych graczy, którzy w starciu z silniejszymi rywalami wciąż nie są w stanie triumfować. To pokazało, że projekt nadal jest w budowie i nie jest on na tak zaawansowanym poziomie, jak się spodziewano. Dyskomfort władz jest w tej sytuacji zrozumiały. Zarząd spełnił rolę w lecie i sprowadził takich piłkarzy, jakich zażyczył sobie Xavi. Ponadto nieźle nagłowił się, by móc zarejestrować nowych zawodników. Uruchomiono cztery dźwignie finansowe, ale na razie efektów nie widać” – czytamy.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Władze Barcelony oczekują przebudzenia drużyny. Do wygrania wciąż pozostają cztery trofea – Liga Europy, La Liga, Puchar Króla i Superpuchar Hiszpanii. Pierwsze trofeum będzie można zgarnąć już w styczniu 2023 roku. Wówczas zostanie rozegrany Superpuchar Hiszpanii, o czym więcej pisaliśmy ->>> TUTAJ.
Szanse na triumf Barcelony w Primera Division także są duże. Katalończycy zajmują drugie miejsce z dorobkiem 28 punktów. Do prowadzącego Realu Madryt tracą trzy. Przed mistrzostwami świata Barcelona rozegra jeszcze trzy spotkania ligowe – z Valencią, Almerią i Osasuną. „Władze klubu nie chcą więcej niewytłumaczalnych niepowodzeń i liczą, że piłkarze zgarną dziewięć punktów przed mundialem” – piszą dziennikarze „Sportu”.