We wtorek wieczorem Tottenham zagra o życie w Lidze Mistrzów. Przed ostatnią kolejką sytuacja w grupie D jest więcej niż ciekawa. Na razie prowadzi w niej Tottenham z ośmioma punktami. Sporting i Eintracht Frankfurt mają o punkt mniej, a ostatnia Marsylia zgromadziła sześć punktów.
W ostatniej kolejce Sporting podejmie Eintracht, a Marsylia Tottenham. Londyńczykom do awansu do 1/8 finału wystarcza remis. Każda porażka oznaczać będzie jednak odpadnięcie z rozgrywek już po fazie grupowej.
Mecz na Stade Velodrome ma kluczowe znaczenie, a za zawodnikami Antonio Conte ciężka noc. I nie chodzi bynajmniej o problemy w podróży z Anglii do Francji. W nocy z poniedziałku na wtorek kibice Olympique Marsylia zadbali o to, by gracze Tottenhamu się nie wyspali.
Pokaz fajerwerków wybudził Tottenham
Jak poinformowały angielskie media, drużyna Conte została dwukrotnie wybudzona przez fajerwerki odpalone pod hotelem, w którym przebywa przed meczem. Do pokazu pirotechnicznego miało dość o 1:30 oraz 4:30 rano.
Chociaż w trakcie wtorkowego meczu zamknięta będzie trybuna Visage Nord, gdzie zasiadają najbardziej zagorzali kibice Olympique Marsylia, to Anglicy i tak spodziewają się bardzo gorącej atmosfery. Tottenham uprzedził nawet swoich kibiców, by ci nie poruszali się po mieście w większych grupach i nie eksponowali klubowych barw. Do Francji wybrało się około dwóch tys. angielskich fanów.
„Spodziewajcie się wrogiego przyjęcia. Zachowujcie ostrożność przez cały czas pobytu w Marsylii” – przeczytaliśmy w oficjalnym komunikacie klubu. Wcześniej władze miasta zabroniły Anglikom przebywania w strefach miasta przylegających do miejscowego portu.
Początek meczu Olympique Marsylia – Tottenham we wtorek o 21.