Czesław Michniewicz ogłosił ostatnio, że zamierza spotkać się z byłymi polskimi selekcjonerami, by doradzili mu, jak odpowiednio przygotować się do mistrzostw świata. Trener polskiej kadry widział się już z Pawłem Janasem, a także Antonim Piechniczkiem. Były szkoleniowiec kadry z mundiali z 1982 i 1986 roku, doradził swojemu następcy na stanowisku, żeby nie brakowało mu odwagi. Sam Michniewicz uważa takie spotkania za bardzo owocne, jednak nie wszyscy są tego samego zdania.
Kamil Kosowski drwi z Czesława Michniewicza i byłych selekcjonerów
Były reprezentant Polski, a obecnie m.in. felietonista „Przeglądu Sportowego” Kamil Kosowski w najnowszym tekście nie gryzł się w język. Były piłkarz Wisły Kraków wprost oznajmił, co sądzi o wizytach Czesława Michniewicza u byłych selekcjonerów: „Nie sądzę jednak, że Michniewicz prosił ich o rady, bo on raczej decyzje podejmuje sam. A o co mógłby ich zapytać? Jak spartolić przygotowania, by „zajechać” zespół fizycznie. Takie pytanie mógłby zadać też Adamowi Nawałce, bo on też zawiódł pod tym względem”. Jest to kolejna mocna wypowiedź eksperta stacji Canal+, tuż po krytyce Jana Bednarka i jego przenosin do Aston Villi.
– Wizyty u Antoniego Piechniczka czy Pawła Janasa są z pewnością miłe dla byłych trenerów reprezentacji Polski – napisał Kosowski, bagatelizując wpływ rozmów z innymi selekcjonerami na ostateczne wybory Michniewicza.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kamil Kosowski nie omieszkał również wyrazić swojego zdania, odnośnie osoby, z którą Czesław Michniewicz wręcz powinien się spotkać, jeśli marzy o dobrych wynikach na mundialu w Katarze. W felietonie możemy przeczytać, że „jeśli Czesław Michniewicz chciałby dowiedzieć się czegoś od wielkiego trenera na temat wielkich turniejów, to powinien odwiedzić Leo Beenhakkera”.
Dziennikarz Canal+ nie jest jedynym człowiekiem, który odnosi się do pracy obecnego selekcjonera kadry. Nie tak dawno temu Michniewicz ogłosił 47-osobową listę powołanych na najbliższe zgrupowanie. I tutaj pojawiły się osoby uważające, że popełnił błąd, jedną z nich był Jan Tomaszewski. Nieco w innym tonie parę słów dodał od siebie były prezes PZPN Zbigniew Boniek, stwierdzając: „Powołania mnie nie ekscytowały”.
Mistrzostwa Świata 2022 rozpoczną się 20 listopada, o tym czy selekcjonerem kadry dalej będzie Czesław Michniewicz, zadecyduje wynik na turnieju. Grupowymi rywalami Polaków będzie: Meksyk, Arabia Saudyjska oraz Argentyna.