Rywalizacja polskich napastników o znalezienie się w wąskiej kadrze na mistrzostwa świata w Katarze jest niezwykle interesująca. Obok Roberta Lewandowskiego, Arkadiusza Milika i Karola Świderskiego, którzy wydają się być pewniakami, o swoją szansę walczą Dawid Kownacki i Krzysztof Piątek. Do tej pory faworytem był ten pierwszy, który w 2. Bundeslidze zdobył już 6 goli i zanotował 6 asyst. Dziś odpowiedzieć zdecydował się wychowanek Lechii Dzierżoniów, który trafił do siatki w meczu Serie A przeciwko Cremonese.
Miesiąc bez gola
W sobotnim spotkaniu trzynastej kolejki Serie A pomiędzy Salernitaną i Cremonense Piątek trafił do siatki już w trzeciej minucie. Polski snajper wykorzystał zamieszanie w polu karnym, czubkiem buta kierując piłkę do bramki. „Rewolwery ponownie odpalone” – skwitował komentator Eleven Sports.
Dla Piątka jest to trzeci gol w tegorocznym sezonie włoskiej najwyższej klasy rozgrywkowej. Poprzednią bramkę Polak trafił prawie miesiąc temu, 9 października, w wygranym spotkaniu z Hellasem Verona. Wcześniej udało mu się pokonać bramkarza rywali 11 września, w zremisowanym wyjazdowym meczu z Juventusem.
Mało miejsc w kadrze
Obecnie pozycja wysuniętego napastnika jest jedną z najlepiej obsadzonych w reprezentacji Polski. Absolutnym pewniakiem do gry w Katarze jest Robert Lewandowski, będący liderem klasyfikacji strzelców La Liga z 13 trafieniami na koncie. Dzięki bardzo dobrej grze w barwach Juventusu spokojny o wyjazd na mundial powinien być także Arkadiusz Milik. Nie inaczej sprawa ma się w przypadku Karola Świderskiego, który po zakończonym sezonie MLS trenuje obecnie z Jagiellonią Białystok.
Cały czas dużo mówi się o rywalizacji o piąte miejsce w ataku w 26-osobowej kadrze Czesława Michniewicza, która trwa pomiędzy właśnie Krzysztofem Piątkiem i Dawidem Kownackim. Na ten moment popularny „Kownaś” ma na swoim koncie lepsze liczby, w postaci 6 goli i 6 asyst w 2. Bundeslidze. Na jego korzyść przemawia też fakt, że jest on zawodnikiem bardziej uniwersalnym, który może grać na wielu różnych pozycjach. Mimo to, Krzysztof Piątek nie ma zamiaru składać broni i dalej walczy o wyjazd na mundial, starając się grać jak najlepiej w barwach Salernitany.