Te trzy punkty regularnie zdobywa Raków. Zespół z Częstochowy wygrał cztery ostatnie mecze z rzędu, jest niekwestionowanym liderem. Nad drugim w tabeli Widzewem Łódź – a więc beniaminkiem – ma sześć punktów przewagi. Lech Poznań, który broni tytułu, traci do Rakowa 10 punktów, ale ma do rozegrania o jeden mecz więcej. – Jest końcówka października, a już dziś możemy powiedzieć, że jedyne trofeum, jakie może zdobyć w tym sezonie Lech to jakiś Puchar Wielkopolski, nic więcej – wypalił Wojciech Kowalczyk w niedzielnej „Lidze Minus”.
I dalej zżymał się nie tylko na formę Lecha, który w niedzielę po słabym meczu bezbramkowo zremisował na wyjeździe z Cracovią, ale także na poziom całej ekstraklasy. – Taka jest po prostu rzeczywistość. To już koniec. Lech za tydzień – po meczu z Austrią Wiedeń w Lidze Konferencji – gra z Rakowem. Już jest pozamiatane. Można wręczać tytuł mistrza Polski. Patrząc na to, jak prezentują się inne drużyny, możesz grać totalny śmietnik, jak w przypadku Rakowa, ale najważniejsze są trzy punkty – stwierdził były napastnik Legii, a obecnie ekspert weszło.com.
Raków celuje w mistrzostwo. Mocna deklaracja Michała Świerczewskiego
– Skoro w poprzednim sezonie zostaliśmy wicemistrzem Polski, zdobyliśmy Puchar Polski, a dwa sezony wcześniej napisaliśmy dokładnie tę samą historię, to musimy być rozczarowani. My po prostu musimy bić się o mistrzostwo. Jeśli ktoś w klubie myśli inaczej to powinien z niego odejść – mówił właściciel Rakowa Michał Świerczewski, który dwa tygodnie temu był gościem „Ligi+ Extra”.
– To nie dotyczy tylko nas. To powinien być obowiązek Legii, Lecha i Pogoni. Każdy z tych klubów powinien dokładnie w ten sam sposób podchodzić do sezonu. Walka o mistrzostwo to obowiązek – dodał po chwili Świerczewski, ale na razie nikt nie poszedł jego śladem. I pewnie nie pójdzie, bo w poprzednich sezonach władze polskich klubów przyzwyczaiły nas do tego, że raczej unikają aż tak mocnych deklaracji. Tak samo jak trenerzy, co zresztą po słowach Świerczewskiego potwierdził także Marek Papszun, który również był pytany o to, czy brak mistrzostwa będzie rozczarowaniem, ale unikał odpowiedzi wprost na to pytanie. – To wszystko zależy od okoliczności – odparł trener Rakowa na antenie Canal+ Sport.