Dla Szymańskiego rok 2022 to prawdziwa huśtawka nastrojów. Polski rozgrywający wiosnę spędził jeszcze w Dynamie Moskwa, co spotkało się z zalewem krytyki ze strony kibiców. Latem wychowanek Legii Warszawa przeszedł jednak do holenderskiego Feyenoordu Rotterdam, gdzie od razu zaczął robić furorę. Zauważyli to także byli piłkarze, w tym Pierre van Hooijdonk, który o Polaku wypowiada się w samych superlatywach.
Holendrzy: Szymański to prawdziwa „10”
Jeden z kluczowych graczy reprezentacji Czesława Michniewicza zdobył do tej pory w sezonie 2022/2023 trzy gole i zanotował trzy asysty. Jego gra robi przede wszystkim wrażenie na kibicach i specjalistach obserwujących jego bezpośredni wpływ na ofensywną grę zespołu. Także van Hooijdonk zwrócił na to uwagę w trakcie programu „Studio Voetbal”:
Gra z Szymańskim na rozegraniu wygląda bardzo dobrze. Sebastian jest zawodnikiem szukającym crossowego czy prostopadłego podania, a także potrafi samodzielnie stworzyć groźną sytuację. Jest on prawdziwą „dziesiątką”.
Za to Robert Maaskant – znany w Polsce głównie z prowadzenia Wisły Kraków – jest zadziwiony ustawieniem reprezentanta Polski, który w starciu z Fortuną Sittard (1:1) zagrał na prawym skrzydle. – Dlaczego jest tam wystawiany? Bo nie ma Idrissiego i widocznie trener nie ufa za bardzo Jahanbakshowi. I nie ma wystarczająco dużo wiary w innych skrzydłowych – mówi Maaskant, twierdząc, że Szymański stał się ofiarą problemów Feyenoordu na innych pozycjach.
W ostatnim spotkaniu Feyenoord, dość niespodziewanie, stracił punkty w spotkaniu z Fortuną Sittard. Obecnie piłkarze z Rotterdamu zajmują trzecie miejsce w tabeli Eredivisie, tracąc 4 punkty do prowadzącego Ajaxu i mając taką samą liczbę oczek co drugie PSV.