Lech Poznań wrócił do rywalizacji w Lidze Konferencji Europy. W 5. kolejce mierzył się z Austrią Wiedeń. Faworytem tego spotkania byli piłkarze Johna van den Broma. W poprzednim meczu obu drużyn to poznaniacy triumfowali 4:1. Co więcej, Lech liczył, że już w czwartek uda mu się zapewnić awans do 1/16 finału rozgrywek. By tak się stało, musiał wygrać i liczyć na potknięcie Hapoelu Beer Szewa w równolegle rozgrywanym starciu z Villarrealem. Ostatecznie Lech będzie musiał poczekać na awans. 

Zobacz wideo Robert Lewandowski czy Karim Benzema? Szokujący wynik prosto z Madrytu

Eksperci jednomyślni po meczu Lecha Poznań z Austrią Wiedeń. „Niedosyt”. Dostało się dwóm piłkarzom

Pierwsza połowa miała bardzo wyrównany przebieg, a obie drużyny oddały porównywalną ilość strzałów na bramkę. Ciekawiej zrobiło się w drugiej odsłonie rywalizacji. Już w 48. minucie Mikael Ishak otworzył wynik spotkania. Po kapitalnym podaniu od Filipa Szymczaka Szwed pokonał golkipera Austrii Wiedeń. Jednak już w 70. minucie Rebocho popełnił fatalny błąd w defensywnie, po którym drogę do bramki znalazł Can Keles. I na tablicy wyników pojawił się remis 1:1. Później poznaniacy mieli kilka dobrych okazji, m.in. Artur Sobiech. Jednak żadna z nich nie zakończyła się celnym strzałem. 

Haniebne zachowanie kibiców FC BarcelonyHańba Barcelony na trybunach. Jeszcze większa niż na boisku [WIDEO]

Na niekorzyść Lecha ułożyło się także spotkanie Hapoelu z Villarrealem – padł remis 2:2. W tej sytuacji kwestia awansu poznaniaków rozstrzygnie się w ostatnim spotkaniu.

Po meczu głos zabrali eksperci. Wielu nie miało litości dla Rebocho. „Efektowna metamorfoza Lecha w przerwie, ale Rebocho dał Austrii drugie życie. 1:1, szkoda, bo to było do wygrania…” – napisał Jakub Seweryn ze Sport.pl.

„Trochę zabrakło reakcji na wynik w Hiszpanii i wzięcia sprawy w swoje ręce. Szkoda. W ostatniej kolejce randka z losem” – ocenił Mateusz Rokuszewski z Weszlo. 

„Przez 25 minut II poł. Austria nie zrobiła nic. Lech, a właściwie Rebocho podpiął ją do prądu. Hapoel oddał w Walencji dwa celne strzały i wywozi punkt. Kolejorz w ostatnim meczu musi co najmniej zremisować z Villarreal, jeśli Hapoel wygra” – podkreślił Dawid Dobrasz, dziennikarz Meczyki.pl. 

Fatalnie po tym spotkaniu został oceniony także Sobiech. „Sobiech, to jest takie drewno, że ja nie mam pojęcia, jak ci Niemcy tak długo trzymali go u siebie… On nawet nie umie piłki z obrotem przyjąć… Tam trzeba było przyjąć kierunkowo i uderzyć z 4. metrów… I jeszcze strzela raz na rok…” – ocenił Aleksy Kiełbasa ze Sport.pl. 

„Niedosyt” – tak krótko, ale trafnie mecz w wykonaniu Lecha skomentował Tomasz Włodarczyk z Meczyków.pl. 

„Miał Lech piłkę meczową i mógł mieć awans. Żeby to się nie śniło tylko” – napisał Michał Kołodziejczyk z Canal+ Sport. 

Wielu ekspertów zwróciło także uwagę na fatalne sędziowanie. W kilku akcjach doszło do sporych kontrowersji, ale z uwagi na brak VAR-u arbiter nie miał możliwości przyjrzenia się im ponownie. 

„Niewiarygodne. Lech powinien mieć drugiego karnego z rzędu i nie ma. W Beer Szewie podobnie. I tak to się kręci bez tego Varu…” – napisał Dawid Dobrasz.

Wtórował mu Damian Smyk z Weszło. „Abstrahując od wyniku – sędziowanie w LKE i brak VAR to jest jakiś nieśmieszny żart”. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *