Luka Jović trafił do Realu Madryt latem 2019 roku. Serb był po świetnym sezonie w Eintrachcie Frankfurt, w którym strzelił 27 bramek i 7 asyst. To skłoniło, że „Królewscy” zdecydowali się zapłacić za niego 60 milionów euro. Z perspektywy czasu okazały się to być pieniądze wyrzucone w błoto, bo napastnik nie odniósł sukcesu w stolicy Hiszpanii, a teraz próbuje odbudować się we włoskiej Fiorentinie.
Luka Jović wspomina grę dla Realu Madryt i komplementuje Benzemę
– To było wspaniałe doświadczenie. Jestem zaszczycony, że byłem częścią największego klubu na świecie. Wydaje mi się jednak, że za wcześnie odszedłem z Realu Madryt. W momencie, w którym tam trafiłem Benzema eksplodował formą i w konsekwencji odebrał zasłużoną Złotą Piłkę – oceniał Luka Jović w wywiadzie dla włoskich mediów.
Dodawał, że brakowało mu szczęścia podczas gry w Hiszpanii. – Na początku miałem pecha. Koronawirus, kilka kontuzji. To wszystko sprawiło, że nie mogłem pokazać wszystkiego. Jednak pomimo tego, było to dla mnie zdecydowanie świetne doświadczenie.
– Kto zrobił na mnie największe wrażenie? Wszyscy mają niesamowite umiejętności, ale Benzema naznaczył mnie, jako piłkarza. I oczywiście Luka Modrić, który zawsze był i wspierał mnie. To jeden z najlepszych piłkarzy w całej historii Realu Madryt – podkreślał 24-latek.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
W barwach Realu Madryt Luka Jović rozegrał 51 spotkań, w których strzelił 3 bramki i zanotował 5 asyst. Z „Królewskimi” sięgnął m.in. po dwa mistrzostwa Hiszpanii czy puchar Ligi Mistrzów.
Poprzedniego lata Serb za darmo trafił do Fiorentiny, w barwach której wystąpił w 18 meczach. W tym czasie 8 razy trafiał do bramki. Jović szczególnie upodobał sobie rozgrywki Ligi Konferencji Europy. W 5 meczach fazy grupowej zanotował 4 bramki.