Gerard Pique przeżywa trudne chwile. Kilka lat temu był liderem defensywy FC Barcelony. Jednakże w ostatnim czasie mocno obniżył loty i rozczarowuje. Często popełnia błędy w obronie, po których przeciwnicy dochodzą do pozycji strzeleckiej. Dodatkowo Hiszpan znalazł się na czarnej liście Joana Laporty. Prezes katalońskiego klubu liczy, że 35-letni obrońca odejdzie z drużyny już tej zimy. Głównym powodem jest nie tylko słaba dyspozycja piłkarza, ale przede wszystkim jego wysokie wynagrodzenie, na które nie stać Barcelony. Jednak to nie jedyne problemy Pique. Kontrowersje wzbudza także działalność jego przedsiębiorstwa „Kosmos”. Sprawie bliżej przyjrzały się osoby odpowiadające za tworzenie nowej ustawy o sporcie w Hiszpanii. 

Zobacz wideo
Robert Lewandowski czy Karim Benzema? Szokujący wynik prosto z Madrytu

Gerard Pique ofiarą nowego prawa sportowego w Hiszpanii. Duże zmiany na horyzoncie

Od 2020 roku Superpuchar Hiszpanii rozgrywany jest na terenie Arabii Saudyjskiej. Duży udział w wyborze tej lokalizacji miał wspomniany Pique. Dziennik „El Confidencial” ujawnił zapis rozmów Hiszpana z prezesem RFEF Luisa Rubialesa, z których wynikało, że firma „Kosmos” zarządzana przez piłkarza zarobiła dzięki temu aż 24 miliony euro – po cztery miliony za każdy rok obowiązywania sześcioletniej umowy.

Wielki transfer Realu na ostatniej prostej. Potrzeba tylko Wielki transfer Realu na ostatniej prostej. Potrzeba tylko „tak” od Pereza

To wywołało ogromne kontrowersje. Sprawę wzięto pod uwagę także przy modyfikacji prawa sportowego w Hiszpanii. W ustawie pojawił się artykuł 47. Od teraz dziennikarze nazywają go „klauzulą antyPique”. Nowe prawo „uniemożliwia aktywnemu zawodnikowi nawiązywać stosunków handlowych z organizatorami turnieju, w którym dany piłkarz może uczestniczyć”. 

W sytuacji obrońcy FC Barcelony nie zmienia to wiele. Prawo nie działa wstecz, a więc Pique nie poniesie konsekwencji z powodu wcześniejszych kontaktów jego firmy z prezesem RFEF i Arabią Saudyjską. Jednak kiedy kontrakt ze wspomnianym państwem wygaśnie, wówczas defensor – jeśli nadal będzie aktywnym piłkarzem – nie będzie mógł uczestniczyć w negocjacjach i rozmowach. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

„Barcelona takiego czegoś nie ma”. Ekspert o problemach FC Barcelony

Póki co Pique skupia się na grze w barwach FC Barcelony. W tym sezonie rozegrał zaledwie siedem spotkań. Kibice katalońskiej drużyny są przeciwni jego występom i uważają, że Hiszpan powinien odejść z klubu. Atmosfera wokół obrońcy pogorszyła się szczególnie po meczu z Interem Mediolan (3:3) w Lidze Mistrzów. Uznano, że to on był głównym odpowiedzialnym utraty dwóch z trzech goli. Błędy spowodowały, że Barcelona ma jedynie nikłe szanse na awans do fazy pucharowej rozgrywek. Wszystko rozstrzygnie się w środę 26 października. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *