Szymon Żurkowski dołączył do AFC Fiorentiny latem 2019 roku. Po pół roku trafił na dwuletnie wypożyczenie do drugoligowego Empoli. Z tym klubem najpierw awansował do Serie A, a potem zdołał się w niej utrzymać. Dzięki dobrej postawie w marcu 2022 zadebiutował w reprezentacji Polski w meczu ze Szkocją (1:1). 

Zobacz wideo
Boniek: Jeśli tak, to Lewandowski powinien być drugi

Trener Fiorentiny o sytuacji Szymona Żurkowskiego. „Chcieliśmy dać mu szansę”

W ostatnim oknie transferowym Polak nie zmienił klubu i podjął walkę o miejsce w składzie Fiorentiny. Póki co nie zdołał jej wygrać, co niepokoi Czesława Michniewicza, który widzi w nim ważne ogniwo reprezentacji. W kuluarowych rozmowach wysłannik selekcjonera zapowiedział, że jeśli 25-latek nie będzie dostawał szans na grę, może nie pojechać na mistrzostwa świata.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Na ostatniej konferencji prasowej do sytuacji pomocnika odniósł się Vicenzo Italiano, jego klubowy trener. Wygląda na to, że o więcej szans na grę nie będzie łatwo. – Kiedy rozpoczęliśmy okres przygotowawczy, złapał kontuzję. Potem wrócił i znowu doznał urazu. Żurkowski odbył z drużyną łącznie 10-12 treningów i prawdopodobnie żadnego na sto procent. Chcieliśmy dać mu szanse, ale problemy ze zdrowiem dały o sobie znać – powiedział.

Italiano dał do zrozumienia, że Polak się stara, ale trudno stwierdzić, czy przyniesie to efekt. – Zawodnik mocno naciska i cały czas ciężko pracuje, ale taka jest sytuacja. Nie wykluczam niczego i nikogo – dodał.

W obecnym sezonie Szymon Żurkowski zagrał w ledwie trzech meczach klubu z Florencji. Łącznie spędził na murawie tylko 33 minuty, w tym czasie nie strzelił żadnego gola, zaliczył za to asystę.

Kolejny mecz Fiorentina rozegra w czwartek 27 października, gdy w Lidze Konferencji Europy zmierzy się z Basaksehirem. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *