Wokół mundialu w Katarze zrodziło się wiele kontrowersji. Obserwatorzy alarmowali o korupcji, fatalnych warunkach pracy przy budowie stadionów, czy dyskryminacji osób homoseksualnych w tym kraju. Ostatnio wybuchła bodaj najpoważniejsza afera. Dziennikarskie śledztwo wykazało, że FIFA była szpiegowana na zlecenie katarskich władz z obawy przed odebraniem im prawa do organizacji imprezy. Więcej o tej sprawie napisaliśmy w Sport.pl, TUTAJ>>>. Mimo to FIFA twardo stoi po stronie Kataru. Wysłała nawet specjalne listy, bojąc się, że atmosferę święta zakłócą manifestacje polityczne. Jeden z nich trafił też do Polski.
FIFA boi się politycznych wątków na stadionach. „Skupmy się na futbolu!”
Treść listów ujawniła Sky News. Ich przesłanie jest proste – FIFA nie życzy sobie żadnych słów ani gestów, wyrażających sprzeciw wobec sytuacji społeczno-politycznej w Katarze. – Skupmy się na futbolu! Nie pozwólcie, by futbol był wciągany w każdą ideologiczną lub polityczną bitwę, jaka istnieje – apelowali Infantino i Samoura.
List jest także odpowiedzią na apele ze strony Ukrainy o wykluczenie z turnieju reprezentacji Iranu, w ramach sankcji za dostarczanie broni rosyjskim wojskom. Nic nie wskazuje, aby FIFA zdecydowała się na taki krok, mimo że wcześniej z barażów wyrzuciła drużynę Rosji. – Wiemy, że piłka nożna nie żyje w próżni i równie dobrze zdajemy sobie sprawę, że na całym świecie jest wiele wyzwań i trudności natury politycznej – możemy przeczytać. W fazie grupowej Iran zmierzy się z Anglią, Walią i Stanami Zjednoczonymi – każdy z tych meczów nosi ryzyko spięć na tle politycznym.
FIFA nie potępiła dyskryminacji. „Żaden naród, kultura czy naród nie są lepsze od innych”
Niektóre reprezentacje w trakcie mistrzostw będą chciały wyrazić sprzeciw wobec kryminalizacji w Katarze związków par tej samej płci. W tym celu ich kapitanowie mają założyć tęczowe opaski z napisem: „One Love”. FIFA wprost nie odniosła się do tych zapowiedzi, choć zaapelowała o poszanowanie katarskiej kultury i powstrzymanie się o moralizowania. – W FIFA staramy się szanować wszystkie opinie i przekonania, nie udzielając lekcji moralnych reszcie świata. Jedną z mocnych stron świata jest jego różnorodność. Żaden naród, kultura czy naród nie są „lepsze” od innych. Ta zasada jest kamieniem węgielnym wzajemnego szacunku i niedyskryminacji – napisano w liście.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Z drugiej strony w ostatnim akapicie można przeczytać m.in. o tolerancji dla homoseksualistów. Najwyraźniej piękne słowa, które się w nim pojawiły są tylko pustosłowiem. – Teraz, podczas mistrzostw świata FIFA, mamy wyjątkową okazję powitać i uściskać każdego, bez względu na pochodzenie, pochodzenie, religię, płeć, orientację seksualną czy narodowość. Wykorzystajmy tę okazję i zjednoczmy świat uniwersalnym językiem futbolu – kończą Infantino i Samoura.