Grzegorz Krychowiak był gościem podcastu „WojewódzkiKędzierski” dostępnego na kanale Onetu w serwisie YouTube. Już na początku rozmowy padło pytanie o kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego. Kuba Wojewódzki ciekaw był opinii Krychowiaka co do różnicy, jaką można dostrzec w grze napastnika FC Barcelony w meczach Ligi Mistrzów i spotkaniach La Liga. 32-latek nie gryzł się w język.
Krychowiak uszczypnął Lewandowskiego, po czym uznał, że to żart. „To nie był żart, widziałem twoją minę”
Na pytanie, dlaczego Lewandowski jest tak skuteczny w lidze, a w Europie totalnie nieskuteczny, odpowiedział wprost. – Bo on strzela bramki tylko słabym zespołom. – Złośliwość w stosunku do Lewandowskiego kompletnie zaskoczyła prowadzących. Zaraz potem Krychowiak próbował to obrócić w żart. – Oczywiście się śmieję – tłumaczył pomocnik Al Shabab. – To nie był żart, widziałem twoją minę – skontrował Wojewódzki.
Krychowiak przyznał jednak, że Lewandowski dobrze zrobił, że przeniósł się latem do FC Barcelony, nawet pomimo fantastycznej gry Bayernu. – Ja jako piłkarz wiem, że na świecie są dwa najlepsze kluby. To Barcelona i Real Madryt. I każdy, nieważne co by ci powiedział, marzy, by występować w tych zespołach – przyznał. – Ty też? – dopytywał Wojewódzki. – Ja jestem bardziej po stronie tych białych, czyli Realu – stwierdził piłkarz, dodał również, że cieszył się nawet wstępnym zainteresowaniem z ich strony.
Krychowiak: „Messi jest fenomenem”
Krychowiak porównał także Lewandowskiego z Leo Messim, twierdząc, że jedynie Argentyńczyk jest piłkarzem niezastąpionym – Messi jest naprawdę takim fenomenem, który potrafi zrobić różnicę sam. Robert jest zawodnikiem, który potrzebuje sytuacji, dośrodkowań, ofensywnej gry, żeby strzelać bramki. Jest to zawodnik, który może stworzyć indywidualnie sytuację, ale nie zrobi tego tak często jak np. Messi. – ocenił.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Zdradził też, jak zareagował na odpadnięcie FC Barcelony i Juventusu z Ligi Mistrzów, – Wysłałem wiadomość do trenera Michniewicza. Na zgrupowaniu powiedział nam, że mamy świetny zespół, podawał zawodników, którzy osiągnęli jakieś sukcesy. Byłem jednym z takich przykładów, bo wygrałem dwie Ligi Europy. A kiedy Barcelona i Juventus zostały wyeliminowane z Ligi Mistrzów, uznałem, że Robert i Wojtek wzięli to zbytnio do siebie, byli zazdrośni, więc chcieli osiągnąć takie sukcesy jak ja – zażartował Krychowiak.