Miniony sezon był znakomity w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Polak zdobył dla Bayernu Monachium 50 bramek w 46 spotkaniach. Dzięki takim statystykom został najlepszym strzelcem Bundesligi. Razem z Bawarczykami sięgnął także po mistrzostwo Niemiec. Wspomniane osiągnięcia nie wystarczyły jednak do zdobycia Złotej Piłki. Ta w poniedziałkowy wieczór powędrowała w ręce Karima Benzemy. Lewandowski uplasował się tuż poza podium – na czwartym miejscu. Na pocieszenie 34-latkowi pozostało wyróżnienie im. Gerda Mullera dla najlepszego strzelca. Teraz głos w sprawie rozstrzygnięć plebiscytu zabrał Cezary Kucharski.
Kucharski ocenia wyniki Złotej Piłki. „Lewandowski powinien czuć satysfakcję”
Były agent kapitana reprezentacji Polski przyznał w rozmowie z „Super Expressem”, że Lewandowski może czuć pewien niedosyt. Tym bardziej że do pierwszej trójki brakowało niewiele. (34-letni napastnik przegrał z trzecim Kevinem de Bruyne różnicą pięciu punktów).
– To jest najgorsze miejsce, chyba nawet w takim plebiscycie, bo jest się pierwszym poza podium. Wydaje mi się, że nie został skrzywdzony. Dostał wyróżnienie (im. Gerda Mullera) dla najlepszego napastnika, więc powinien czuć satysfakcję. Oczywiście, pewnie znalazłyby się argumenty za i przeciw, że jest czwarty a powinien być wyżej – wyjawił Kucharski.
Zdaniem byłego agenta Złota Piłka trafiła we właściwe ręce. Uzyskał ją nie tylko najlepszy strzelec La Liga, ale także triumfator ligi hiszpańskiej i Ligi Mistrzów. – Uważam, że Złota Piłka należała się Karimowi Benzemie za ubiegły sezon, a o kolejności na miejscach 2-5 można byłoby dyskutować, w zależność kogo się bardziej lubi a kogo mniej – ocenił.
Kucharski podkreślił, że Lewandowski nadal ma szansę zdobycie Złotej Piłki. Patrząc na jego osiągnięcia, może to nastąpić nawet w przyszłym plebiscycie. – Jeśli 35-latkowie mogą zdobywać Złote Piłkę, i patrząc na grę Lewego w Barcelonie, nie jest to nierealne. Kluczowe będą mistrzostwa świata. Powinien w nich zaistnieć, strzelić jakieś gole, żeby było głośno o nim i wygrać coś z Barceloną. Wygranie Ligi Mistrzów jest już w zasadzie nierealne, ale pozostaje zdobycie mistrzostwa Hiszpanii i Ligi Europy, gdzie też można nastrzelać dużo bramek – zakończył.
Lewandowski bardzo szybko zaaklimatyzował się w FC Barcelonie po letnim transferze z Monachium. Polak rozegrał 14 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył 16 bramek. Co więcej, jest on najskuteczniejszym piłkarzem w drużynie Xaviego Hernandeza. Już w niedzielę 23 października napastnik będzie miał okazję do powiększenia dorobku strzeleckiego. W 11. kolejce La Liga Barcelona podejmie u siebie Athletico Bilbao. Początek spotkania o godzinie 21:00. O tym, kto będzie towarzyszył Lewandowskiemu w ofensywie pisaliśmy ->>>TUTAJ.