W najtrudniejszej sytuacji przed wtorkowymi meczami był AC Milan, który dwa tygodnie temu przegrał 0:2 z Chelsea i po czterech meczach miał zaledwie 4 punkty. Wyjazdowe spotkanie z Dinamem Zagrzeb było więc dla mediolańczyków ostatnią szansą na powrót do gry o awans.
AC Milan wygrywa w Zagrzebiu i wraca na drugie miejsce w grupie
Prowadzone przez Szymona Marciniaka starcie w Chorwacji od pierwszych minut było dość wyrównane i dopiero z biegiem czasu zaczęła się krystalizować minimalna przewaga gości, którzy stwarzali więcej sytuacji od Dinama. W 31. minucie kapitalną okazję do zdobycia gola miał Oliver Giroud, który główką próbował pokonać bramkarza Dinama. Dominik Livaković nie dał się zaskoczyć i popisał się świetną paradą. Premierowa bramka z Zagrzebiu padła dopiero kilka chwil przed końcem I połowy. Matteo Gabbia pokonał golkipera po świetnej wrzutce z rzutu wolnego autorstwa Sandro Tonaliego. AC Milan prowadził po 45 minutach gry.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Druga połowa idealnie rozpoczęła się dla mistrza Włoch. W 50. minucie na 2:0 podwyższył Rafael Leao, który popisał się świetną indywidualną akcją zakończoną strzałem z pola karnego. Livaković był bez szans. Dziewięć minut później było już 3:0. Oliver Giroud pewnie wykonał jedenastkę podyktowaną po faulu jednego z zawodników Dinama. Kolejne minuty dalej były pod dyktando AC Milanu. Na dwadzieścia minut przed końcem Włosi prowadzili 4:0 po trafieniu samobójczym Ljubcicia. W 82. minucie piłka znów wpadła do siatki, jednak tym razem zawodnik Milanu był na spalonym. Ostatecznie Włosi wygrali 4:0 i wrócili na drugie miejsce w tabeli. W drugim meczu tej grupy Chelsea wygrała 2:1 z RB Salzburg. Tym wynikiem londyńczycy zapewnili sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów
Szok. Real Madryt przegrywa w Lipsku, a Juventus w Lizbonie. W hicie na remis
W pozostałych spotkaniach nie zabrakło sensacyjnych rozstrzygnięć. Najbardziej nieoczekiwana wydaje się być porażka Realu Madryt. Zwycięzcy Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu przegrali na wyjeździe 2:3 z RB Lipsk. Dla Realu był to drugi mecz z rzędu w europejskich rozgrywkach bez zwycięstwa. Dwa tygodnie temu zremisowali 1:1 z Szachtarem Donieck. Mimo to Real jest już pewny gry w kolejnej fazie, a to za sprawą remisu w meczu Szachtara z Celtikiem 1:1. Ukraiński klub wciąż ma szansę zająć drugie miejsce w grupie – musi wygrać w Warszawie z RB Lipsk
Wtorkowy wieczór był także bolesny dla piłkarzy Juventusu, którzy przegrali 3:4 z Benficą Lizbona. Porażka Włochów oznacza ich odpadnięcie z Ligi Mistrzów. W meczu PSG – Maccabi Hajfa sensacji nie było. Paryżanie wygrali wysoko, bo aż 7:2 i dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu od Benfiki wciąż prowadzą w grupie H.
Hitowe starcie na Signal Iduna Park między Borussią Dortmund a Manchesterem City zakończyło się bezbramkowym remisem. Erlingowi Haalandowi nie udało się zdobyć bramki przeciwko byłemu zespołowi. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, który jest korzystny dla obu drużyny. Manchester City jest w praktyce pewny awansu do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie, a Borussia ma ogromne szanse na drugie miejsce grupie. W innym meczu tej grupy Sevilla nie dała szans FC Kopenhadze (3:0).
Wyniki wtorkowych meczów Ligi Mistrzów:
- Red Bull Salzburg – Chelsea Londyn 1:2
- Sevilla – FC Kopenhaga 3:0
- Benfica Lizbona – Juventus Turyn 4:3
- Borussia Dortmund – Manchester City 0:0
- Celtic Glasgow – Szachtar Donieck 1:1
- Dinamo Zagrzeb – AC Milan 0:4
- PSG – Maccabi Hajfa 7:2
- RB Lipsk – Real Madryt 3:2
Grupa E:
- Chelsea – 10 pkt, bilans 8:3
- AC Milan – 7 pkt, 8:7
- RB Salzburg – 6 pkt, 5:5
- Dinamo Zagrzeb – 4 pkt, 3:9
Grupa F:
- Real Madryt – 10 pkt, 10:5
- RB Lipsk – 9 pkt, 9:9
- Szachtar Donieck – 6 pkt, 8:6
- Celtic Glasgow – 2 pkt, 3:10
Grupa G:
- Manchester City – 11 pkt, 11:1
- Borussia Dortmund – 8 pkt, 9:4
- Sevilla – 5 pkt, 5:9
- FC Kopenhaga – 2 pkt, 0:11
Grupa H:
- PSG – 11 pkt, 14:6
- Benfica Lizbona – 11 pkt, 10:6
- Juventus – 3 pkt, 8:11
- Maccabi Hajfa – 3 pkt, 6:15