Cristiano Ronaldo i Marcelo byli klubowymi kolegami z Realu Madryt przez dziewięć lat. Zdobyli razem dwa tytuły mistrzów Hiszpanii oraz pięciokrotnie triumfowali w Lidze Mistrzów. Kiedy Marcelo odchodził z Realu Madryt w lecie 2022 roku, Cristiano Ronaldo napisał o nim: „Więcej niż kolega z drużyny, brat, którego dał mi futbol”. Teraz to Brazylijczyk rewanżuje się wsparciem dla portugalskiego napastnika.

Zobacz wideo Zbigniew Boniek: Francuzi wiedzą, że popełnili faux pas wobec Lewandowskiego

Marcelo wspiera Cristiano Ronaldo. „Zawsze z tobą, bracie”

Czarne chmury zebrały się nad Cristiano Ronaldo, kiedy podczas ligowego meczu z Tottenhamem udał się do szatni przed końcowym gwizdkiem. Dziennikarze „Sky” informowali, że 37-latek odmówił trenerowi Erikowi ten Hagowi wejścia na boisko z ławki rezerwowych, a holenderski szkoleniowiec w ramach kary postanowił nie umieszczać go w szerokim składzie na sobotni mecz Chelsea. 

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Ronaldo zachowanie podczas z meczu z Tottenhamem wytłumaczył w obszernym wpisie na Instagramie, w którym zapewniał: „Jak zawsze robiłem w swojej karierze, staram się żyć i grać z szacunkiem wobec moich kolegów, przeciwników i trenerów. To się nie zmieniło. Teraz po prostu czuję, że muszę ciężko pracować, wspierać kolegów z drużyny i być gotowym na wszystko, w każdym momencie. Wkrótce znów będziemy razem.”  

Pod wpisem Portugalczyka wsparcia udzielali mu kibice i inni sportowcy, wśród których znalazł się Marcelo, obecnie piłkarz Olympiakosu. – Zawsze z tobą bracie!! Piłka nożna cię kocha i my też – napisał Brazylijczyk.

Cristiano Ronaldo w obecnym sezonie wystąpił jedynie w 12. meczach Manchesteru United, w których zdobył dwa gole i zaliczył jedną asystę. W angielskiej Premier League na boisku spędził jedynie 34 procent możliwych do zdobycia minut. Portugalczyk przegrywa rywalizację o pierwszy skład z Marcusem Rashfordem oraz Antonym Martialem, który obecnie jest kontuzjowany. Ponadto media informują o konflikcie Ronaldo z trenerem Erikiem ten Hagiem i możliwym odejściu Portugalczyka do innego klubu już zimą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *