Manuel Neuer opuścił cztery ostatnie mecze Bayernu, a wiele wskazuje na to, że nie zagra także w najbliższym spotkaniu przeciwko Barcelonie w Lidze Mistrzów. W ostatnim czasie zastępował go Sven Ulreich, który zapewne pojawi się w bramce także w środowym starciu z zespołem z Katalonii.

Zobacz wideo Roman Kołtoń o upadku Złotej Piłki. „Nadróbmy to, Lewandowski zmiażdżył”

Problemy zdrowotne Neuera. Bayern zlekceważył sprawę?

Z czego wynika nieobecność Neuera? Jak informuje „Sport Bild”, narzeka on na uraz lewego barku, którego doznał na treningu przed ligowym meczem z Borussią Dortmund. Kontuzja mogła zostać niedoszacowana przez sztab medyczny, który uznał, że jest to tylko lekkie stłuczenie. Jednocześnie bramkarzowi odradzono występ w tamtym spotkaniu, lecz ostatecznie 36-latek w nim zagrał.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Trener Julian Nagelsmann wyjawił, że rozmawiał na ten temat z Neuerem. Z perspektywy czasu ocenia, że trzeba było podjąć inną decyzję. – To była wspólna decyzja. Naprawdę chcieliśmy, żeby zagrał, on też tego chciał. Na występ w Dortmundzie było za wcześnie – powiedział.

Neuer nie brał udziału w niedzielnym treningu po ostatnim meczu z Hoffenheim (2:0). Zastępowali go bramkarze z drużyn młodzieżowych. 

Neuer leczy kontuzję, a mundial coraz bliżej

Pomimo obecnych problemów ze zdrowiem, występ Neuera na mistrzostwa świata nie powinien być zagrożony. Dla niego to nic nowego, że niedługo przez turniejem łapie kontuzję. 

W 2014 w finale Pucharu Niemiec został uderzony w prawe ramię. Z tego powodu opuścił wszystkie mecze towarzyskie przed mundialem w Brazylii. Wrócił na grupowy mecz z Portugalią (4:0), a potem był kluczowym graczem drużyny, która sięgnęła po tytuł.

Przed mistrzostwami świata 2018 był nieobecny przez ponad pół roku z powodu złamanej kości śródstopia. Podjął walkę z czasem i wygrał, dzięki czemu zagrał we wszystkich trzech meczach Niemców na rosyjskim mundialu.

Kiedy można spodziewać się powrotu Neuera? Jako że występ z Barceloną jest w zasadzie nierealny, to następną szansę będzie miał w sobotę z Mainz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *