AS Roma przygotowuje się do niezwykle ważnego meczu w Lidze Europy. Piłkarze z Wiecznego Miasta muszą wygrać w czwartek w Helsinkach z miejscowym HJK, by zachować szanse na awans do fazy pucharowej. Po czterech kolejkach z 4 punktami zajmują bowiem w grupie C dopiero trzecie miejsce, za plecami Betisu Sewilla (10 pkt) i Łudogorca Razgrad (7 pkt).
Jose Mourinho zażartował z Nicoli Zalewskiego przy dziennikarzach. „Wypomniał” Polakowi chorobę
W środę odbyła się tradycyjna konferencja przed meczem. Wzięli w niej udział trener Jose Mourinho i Nicola Zalewski, który wraca do składu po ostatnich problemach zdrowotnych. Reprezentant Polski opuścił ostatni hitowy mecz Serie A z Napoli z powodu zatrucia pokarmowego. 20-latek miał pecha, zwłaszcza że Mourinho zamierzał postawić na niego od początku, o czym więcej pisaliśmy ->>> TUTAJ.
Podczas środowego spotkania z dziennikarzami Portugalczyk postanowił wrócić do problemów zdrowotnych Zalewskiego, ale uczynił to w żartobliwy sposób. Gdy szkoleniowiec skończył swój udział w konferencji, Polak dopiero wchodził do sali. – Zachorował w wieku dwudziestu lat, ja pierwszy raz zachorowałem w wieku 58 lat – rzucił do zgromadzonych reporterów Mourinho. W tle dało się usłyszeć śmiech Zalewskiego. Całą sytuację można zobaczyć na poniższym nagraniu od 19 minuty i 40 sekundy.
Na szczęście sam Nicola Zalewski potwierdził podczas konferencji, że problemy zdrowotne już minęły. Jest gotowy do gry w czwartek. Spodziewa się, że jego drużynę czeka trudne zadanie, szczególnie że Roma zagra w nienaturalnych dla siebie warunkach. Murawa na stadionie w Helsinkach jest bowiem zupełnie sztuczna. – Możemy to nazwać innym sportem, ale zrobimy co w naszej mocy, aby zdobyć trzy punkty – stwierdził Zalewski.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Wcześniej na grę na sztucznej nawierzchni narzekał także Jose Mourinho. To właśnie on użył jako pierwszy stwierdzenia, że gra na tego typu płycie to zupełnie inny sport. – Nie chcę dalej płakać z tego powodu, ponieważ nie dałoby nam to żadnej przewagi. Musimy grać w takich warunkach, to wszystko. Wciąż twierdzę, że gra na sztucznej nawierzchni to nie piłka nożna, to inny sport, więc każdy przyzwyczajony do gry na niej ma przewagę – stwierdził.
W zeszłym sezonie AS Roma grała na podobnym boisku, gdy mierzyła się z norweskim Bodo/Glimt w Lidze Konferencji Europy. Wówczas piłkarze Mourinho przegrali na terenie rywali sensacyjnie aż 1:6. Nie dziwi zatem, że nie mają dobrych wspomnień związanych ze sztuczną murawą.