Sporo wskazuje na to, że już w środę FC Barcelona pożegna się z Ligą Mistrzów. Na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej drużyna Xaviego ma cztery punkty i traci aż trzy punkty do Interu Mediolan. Interu, który w środę zagra u siebie z Viktorią Pilzno.
Drużynie Simone Inzaghiego do awansu wystarczy zwycięstwo z najsłabszymi w grupie Czechami. Jeśli Włosi wygrają z Viktorią, wynik drugiego meczu tej grupy nie będzie miał znaczenia. Ale na pewno nie będzie on meczem o nic.
FC Barcelona będzie chciała się w końcu zrewanżować Bayernowi Monachium. Mistrzowie Niemiec mają pewny awans do fazy pucharowej, a ostatnio pokonali Katalończyków 2:0. Nie było to jednak jedyna zwycięstwo Bayernu nad FC Barceloną w ostatnim czasie.
„Lewy, nadchodzimy”
W poprzednim sezonie Niemcy wygrali dwa razy po 3:0. W 2020 r. rozbili FC Barcelonę aż 8:2. Nic dziwnego, że drużyna Xaviego będzie chciała się w końcu odgryźć. Będzie to też bardzo ważny mecz dla Roberta Lewandowskiego, który przez ostatnie osiem lat grał w Bayernie, a któremu kompletnie nie wyszedł pierwszy mecz w Monachium.
O obecności Lewandowskiego w drużynie Xaviego nie zapomnieli jego koledzy z poprzedniej drużyny. Jego największy przyjaciel – Thomas Mueller – przed wylotem z Monachium do Barcelony nagrał na Instagramie filmik, w którym przypomniał Lewandowskiemu o zbliżającej się rywalizacji.
„Lewy, nadchodzimy” – powiedział Mueller, a na nagraniu pojawili się też Jamal Musiala, Marcel Sabitzer, Josip Stanisić oraz Eric Choupo-Moting.
Mecz FC Barcelona – Bayern Monachium w środę od 21:00. Relacja na żywo na Sport.pl.