Lech Poznań dzięki czwartkowej wygranej zapewnił sobie nie tylko drugie miejsce w grupie Ligi Konferencji Europy, ale również przedłużenie imponującej serii meczów bez porażki z Hiszpanami u siebie. Nawet faworyzowany Villarreal nie dał rady jej zakończyć.

Zobacz wideo „Śnieg nie topnieje, bo go nie ma”. Skocznia w Wiśle przygotowana perfekcyjnie na start PŚ

Lech Poznań nie przegrywa z Hiszpanami u siebie. Nawet Barcelona nie dała rady wygrać

Wygrana z Villarrealem po bramce Kristoffera Velde i dwóch golach Michała Skórasia była czwartym meczem Lecha Poznań bez porażki z hiszpańskim zespołem na własnym stadionie. W regulaminowym czasie gry poznaniacy wygrywali dwa razy i dwukrotnie remisowali.

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Po raz pierwszy Lech zagrał u siebie z Hiszpanami w Pucharze Europy w sezonie 1983/84 z Athleticiem Bilbao. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla poznaniaków, a bramki zdobywali Mariusz Niewiadomski i Mirosław Okoński.

Następne spotkanie Lecha z Hiszpanami to mecz Pucharu Zdobywców Pucharów w sezonie 1988/89 przeciwko FC Barcelonie. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, a bramkę dla „Kolejorza” zdobył Jerzy Kruczyński. Spotkanie było tak wyrównane, że o rozstrzygnięciu musiały zadecydować rzuty karne. W nich lepsza okazała się Barcelona. Seria zakończyła się wynikiem 5:4. W składzie Barcelony grał m.in. Gary Lineker, a trenerem zespołu był Johan Cruyff. 

W sezonie 2008/09 na Bułgarską przyjechał zespół Deportivo La Coruna w ramach meczu grupowego Ligi Europy. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1, a bramkę dla Lecha zdobył Hernan Rengifo.

Lech Poznań awansował do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, ale następnego rywala pozna dopiero 7 listopada, kiedy to odbędzie się losowanie par 1/16 finału rozgrywek. Więcej po potencjalnych rywalach Lecha przeczytasz –>> TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *