W czwartek po południu Pablo Mari wraz z rodziną znalazł się w centrum dramatu. Obrońca podczas zakupów w centrum handlowym został raniony przez nożownika, w efekcie czego doznał ran twarzy oraz przebicia płuc i musiał przejść operację. Według informacji podawanych przez Sky Sports 29-latek wróci do gry dopiero za dwa miesiące. 

Zobacz wideo Woda zamiast piwa i ulubione steki. Co Gamrot robił w Disneylandzie?

Pablo Mari poszkodowany. Włoskie media podają: Nożownik został schwytany

Jak podają włoskie media, napastnik, który w czwartek ranił klientów centrum handlowego, został schwytany. Osobą, która złapała złoczyńcę, był były piłkarz m.in. Interu Mediolan czy Napoli – Massimo Tarantino. Agresorem okazał się być 46-letni mężczyzna.

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

– Krzyczał, po prostu krzyczał. Ja bohaterem? Nie zrobiłem niczego wielkiego – powiedział Tarantino, cytowany przez portal calcionapoli24.it.

Pablo Mari szokuje po ataku nożownika. Pablo Mari szokuje po ataku nożownika. „Widziałem, jak się wykrwawia”

AC Monza w szoku po ataku na Mariego. Chcą przełożenia meczu

AC Monza jest w szoku po ataku na swojego piłkarza, co potwierdził sam prezes klubu – Adriano Galliani cytowany przez „La Repubblica”. Ponadto klub z powodu tragicznych wydarzeń chce przełożyć nadchodzący mecz ligowy z Bologną zaplanowany na 31 października. – Prośba została już wysłana do władz Serie A, teraz zobaczymy, co się stanie. Koledzy z drużyny Pabla płakali, chcieli przyjechać do szpitala, a my ich zatrzymaliśmy, bo i tak nie można byłoby do niego wejść. Poprosiliśmy, o przełożenie meczu. Nasza szatnia jest spójna i zjednoczona, wszyscy jesteśmy przyjaciółmi, a teraz myśli jesteśmy z Marim – skomentował prezes AC Monzy.

Narodziny cichego faworyta Ligi Mistrzów. Cudotwórca z Niemiec odmienił klubNarodziny cichego faworyta Ligi Mistrzów. Cudotwórca z Niemiec odmienił klub

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *