Na przedmieściach Mediolanu nożownik zaatakował grupę ludzi. Siedem osób zostało rannych, a jedna z nich zmarła w drodze do szpitala. Wśród poszkodowanych był także piłkarz Monzy – Pablo Mari. Obrońca został przetransportowany do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Obecnie jest w stabilnym stanie, a rany nie są głębokie.
Pierwsze słowa Pablo Mariego po ataku. „Widziałem, jak przede mną umiera osoba”
Tego samego dnia wieczorem zawodnika odwiedził prezes zarządu Monzy, Adriano Galliani. Włoch przekazał mediom, co usłyszał od Mariego. Słowa Hiszpana mrożą krew w żyłach.
– Miałem wiele szczęścia. Widziałem, jak przede mną umiera osoba. Prowadziłem wózek z moim dzieckiem, gdy nagle poczułem ogromny ból w plecach. Następnie napastnik poderżnął komuś gardło. Widziałem, jak osoba wykrwawia się na moich oczach – powiedział Mari w rozmowie z Gallianim, którego słowa przytacza „La Gazzetta dello Sport”.
Galliani w rozmowie dziennikarzami potwierdził także, że Mari czuje się dobrze. – Mari to wspaniały facet. Nawet z nami żartował, że w poniedziałek wyjdzie już na boisko. Przekazałem mu pozdrowienia od prezydenta Berlusconiego oraz kolegów z drużyny. Prawdopodobnie uratował go jego wzrost, ponieważ nóż wbił się kilka centymetrów obok płuca – dodał. Rany Mariego zostaną zszyte, po czym lekarze określą, kiedy piłkarz będzie gotowy do gry.
Napastnikiem był 46-letni Włoch. Aktualnie nieznane są przyczyny ataku, ale włoskie media wykluczają zamach terrorystyczny. Zdaniem dziennikarzy, nożownik cierpi na zaburzenia psychiczne. – To wstrząsające. To, co dziś się wydarzyło, wydaje się nieprawdopodobne. To niemożliwe, że ktoś wstaje rano do pracy, a później traci życie przez jakiegoś bandytę – zakończył Galliani.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Latem tego roku Pablo Mari został wypożyczony z Arsenalu do Monzy. Zawodnik jest ważną postacią włoskiego klubu i w tym sezonie rozegrał osiem meczów, w których strzelił jednego gola. Monza obecnie zajmuje 15. miejsce w tabeli z dorobkiem 10 punktów.