Niedawno Sławomir Peszko wraz Sebastianem Staszewskim wydał biografię zatytułowaną „Peszkografia. Będzie się działo”. Zawodnik przedstawia w niej wiele historii ze swojej kariery. Jedna z nich dotyczy zajścia pomiędzy Kamilem Glikiem a Zbigniewem Bońkiem. 

Zobacz wideo Jeremy Sochan porównany do gwiazdy NBA. „W tym wieku to imponujące”

Sławomir Peszko opisuje relację Glika z Bońkiem. „Nienawidzą się”

W książce Peszko opisał sytuację, która miała miejsce niedługo po tym, jak Boniek został nowym prezesem PZPN-u . Piłkarz przedstawił, jak w pewnym momencie do szatni wszedł były piłkarz Juventusu i zaczął ostro krytykować postawę zespołu. Boniek zapowiedział również, że od tamtego momentu wszystko ulegnie zmianie. Na słowa ówczesnego prezesa zareagował Kamil Glik, który wyznał, że decyzje należą do trenera. Boniek zaatakował środkowego obrońcę i wytknął mu, że jeśli nie ma sił, to niech poprosi o zmianę. Peszko dodaje, że między oboma mężczyznami doszło do ostrej wymiany zdań, w której nie brakowało przekleństw. 

Barcelona zaciera ręce. Hitowy transfer za pieniądze zaoszczędzone na PiqueBarcelona zaciera ręce. Hitowy transfer za pieniądze zaoszczędzone na Pique

Peszko napisał także, że reszta drużyny nie zareagowała na starcie Glika z Bońkiem, ale wszyscy w głębi przyznawali rację środkowemu obrońcy. Zdaniem zawodnika Wieczystej Kraków, były prezes nie powinien atakować Glika przy wszystkich, ponieważ winę ponosiła cała drużyna.  „Kamil z Bońkiem się nienawidzą. To żadna tajemnica. Niechęć między nimi da się wyczuć na kilometr, nawet jeśli przed kamerami obaj podają sobie ręce i potrafią się wyściskać.” – czytamy. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Sławomir Peszko jest piłkarzem Wieczystej Kraków od lipca 2020 roku. W bieżącym sezonie rozegrał sześć meczów, w których strzelił jednego gola i zaliczył dwie asysty. Obecnie leczy kontuzję kolana. Zawodnik przeszedł operację i do gry ma wrócić dopiero w przyszłym roku. 

Kamil Glik z kolei od września 2020 roku występuje w Benevento. W tym sezonie pojawił się na boisku w ośmiu spotkaniach i raz wpisał się na listę strzelców. 

Gol Pawła ŻyryZagłębie pogrążone. Klęska. A Paweł Żyra uderzył tak, że ręce składają się do braw

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *