Joachim Loew po ponad rocznym rozbracie z futbolem zasygnalizował chęć powrotu do pracy. Niemiecki szkoleniowiec udzielił wywiadu dla magazynu „Kicker”, w którym wprost przyznał, że chciałby ponownie zasiąść na ławce trenerskiej.
Joachim Loew: „Jestem gotowy do ponownego ataku”
Słynny trener nie sprecyzował jednak konkretnych planów. Wciąż czeka na idealną propozycję. Latem mówiło się o ewentualnym objęciu PSG, do którego ostatecznie nie doszło. – Gdy oglądam piłkę nożną, czuję się znowu zmotywowany, czego nie doświadczałem od kilku miesięcy. Jeśli spodoba mi się jakaś oferta, to jestem gotowy do ponownego ataku. Wiem, że znajdą się dla mnie odpowiednie zadania – stwierdził.
Wygląda na to, że ewentualny powrót Loewa nastąpi dopiero po mistrzostwach świata, które startują 20 listopada. Były selekcjoner Niemców ma zamiar dokładnie obejrzeć rywalizację na katarskich boiskach. – Chciałbym przeżyć mistrzostwa świata jako postronny widz. Dlatego nie podjąłem jeszcze nowej pracy – wytłumaczył trener który, zanim trafił do reprezentacji Niemiec, prowadził m.in. VfB Stuttgart, Karlsruher, Fenerbahce i Austrię Wiedeń.
Joachim Loew był selekcjonerem niemieckiej kadry od 2006 r., kiedy to zastąpił Juergena Klinsmanna. Wcześniej przez dwa lata był jego asystentem. 62-latek w 2014 r. zdobył tytuł mistrza świata w Brazylii, a cztery lata wcześniej wywalczył z nią trzecie miejsce na mundialu w RPA. Z kolei w mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii oraz w Polsce i na Ukrainie dochodził z nią do półfinałów.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Ostatnie turnieje w wykonaniu jego zespołu nie należały jednak do udanych. W 2020 r. Niemcy odpadły z mistrzostw świata w Rosji już po fazie grupowej, a z Euro 2020 pożegnały się po przegranej w 1/8 finału z Anglią. Po imprezie Loew zrezygnował z pełnienia funkcji selekcjonera. Zastąpił go Hansi Flick, dla którego mundial w Katarze będzie pierwszym wielkim turniejem w tej roli.