Sobotni mecz z Valencią nie układał się na korzyść FC Barcelony. Katalończycy mieli problemy ze skutecznością i do doliczonego czasu gry utrzymywał się wynik 0:0. Wtedy do akcji wszedł Robert Lewandowski i załatwił sprawę.
Robert Lewandowski uratował FC Barcelonę. Bramka w 93. minucie meczu
W jednej z ostatnich akcji meczu piłkę na prawej stronie od Pedriego otrzymał Raphinha. Były piłkarz Bayernu dośrodkował w pole karne, gdzie wbiegał Robert Lewandowski. Polak zaskoczył bramkarza i na wślizgu wbił piłkę do siatki. W obozie FC Barcelony zapanowała wielka radość. Ten gol zapewnił Katalończykom 3 punkty.
– Robert Lewandowski. On jest fenomenalny. Jak trwoga, to do Polaka – zachwycali się komentatorzy Eleven Sports.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Wcześniej Katalończycy nie potrafili pokonać bramkarza gospodarzy. Swoje sytuacje miał też Robert Lewandowski. W 44. minucie otrzymał idealne zagranie na głowę od Jordiego Alby, jednak strzał trafił tylko w prawy słupek. Ponadto w 23. minucie sędzia nie uznał bramki Ansu Fatiego ponieważ 20-latek był na spalonym.
Valencia również miała swoje szanse. W 50. minucie piłkarzom gospodarzy udało się pokonać Marc-Andre ter Stegena, jednak po analizie VAR sędzia nie uznał gola. Jeden z graczy Valencii zagrał w tej akcji piłkę ręką.
Ostatecznie FC Barcelona wygrała 1:0 dzięki trafieniu Roberta Lewandowskiego. Katalończycy wrócili na fotel lidera La Liga. Zachowają go co najmniej do jutra i meczu Realu Madryt z Gironą. W przypadku remisu lub wygranej Realu zespół Xaviego spadnie na drugie miejsce.