W czwartek 10 listopada selekcjoner Czesław Michniewicz ogłosi ostateczny skład na mundial w Katarze. Jednym z piłkarzy, który walczy o bilet na mistrzostwa jest Michał Skóraś, który w Lechu Poznań jest jednym z czołowych zawodników w tym sezonie.
Michał Skóraś wyrobił sobie paszport. I czeka na bilet do Kataru
W czwartkowym meczu z Villarrealem 22-latek ponownie pokazał, że jest w świetnej formie i wystawił sobie świetną wizytówkę przed ostatecznymi decyzjami Czesława Michniewicza. W sobotniej rozmowie na kanale Meczyki.pl pomocnik Lecha przyznał, że jednym z jego atutów jest odpowiedzialność na boisku oraz wielofunkcyjność.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
– Musi być ta odpowiedzialność na boisku, bo [mundial] to duży turniej. Te mecze w europejskich pucharach pokazały, że jest ta odpowiedzialność za cały zespół. Potrafię grać w defensywie. Dużo daje mi to, że umiem grać na różnych pozycjach: jako skrzydłowy, jest też opcja wahadłowego. Mogę też grać na „dziesiątce”. Więc to jest jeden z moich atutów. W defensywie pojawia się ten śląski charakter. I oczywiście to, co powinien posiadać ofensywny pomocnik: gra 1 na 1, strzały z dystansu, wrzutki. Mam czas, żeby poćwiczyć wrzutki lewą nogą. Jakbym pojechał, to by była decyzja trenera, na którym wahadle miałbym grać – powiedział.
Zapytany o kolejne atuty, wymieniał dalej. – Myślę, że też rzeczy, które nie są związane typowo z boiskiem. Szybko łapie kontakt. Nie boję się tego. Myślę, że jestem takim pociesznym chłopakiem, który potrafi zażartować i z siebie, i z kogoś. To też daje mi dużą przewagę w łapaniu kontaktów. Też ta atmosfera jest lepsza, a jak wiemy, gdy jest atmosfera to i wyniki są lepsze, bo każdy biega za siebie i pójdzie za sobą w ogień. Tak też to wygląda w Lechu Poznań i tak bym siebie określił.
I na koniec żartobliwie dodał, że jest przygotowany na wyjazd, bo kilka dni temu załatwił formalności, czyli wyrobił sobie paszport. Ostateczną 26-osobową kadrę na mundial poznamy w czwartek,10 listopada.