26-letni Dele Alli dołączył latem do Besiktasu Stambuł na zasadzie wypożyczenia z opcją wykupu za sześć milionów funtów. Anglik miał za zadanie ratować swoją karierę, po kompletnie nieudanych dwóch poprzednich sezonach, w których z trudem łapał się do składu Evertonu, a wcześniej Tottenhamu Hotspur. Jednak nawet w Turcji nie potrafi się odnaleźć i już naraził się na słowa krytyki z ust nowego szkoleniowca.
Trener Besiktasu krytykuje Dele Allego: Spisuje się poniżej oczekiwań
Alli w siedmiu spotkaniach, w których wystąpił, zdołał strzelić zaledwie jedną bramkę. Jego gra również nie powalała na kolana. Otwarcie przyznał to nowy trener Besiktasu Senol Gunes, który objął zespół 28 października. – Nie mogłem wcześniej wpłynąć na graczy, ale teraz mogę łatwo do nich dotrzeć. Póki co wciąż nie mogę dotrzeć tylko do Dele Allego – powiedział tureckim mediom. – Nie kwestionuję umiejętności czysto piłkarskich Allego, ale pod względem wydajności spisuje się poniżej oczekiwań – przyznał wprost turecki szkoleniowiec.
Poważny zjazd formy. Kariera Allego pikuje w dół
Komentarz Gunesa tylko potwierdza jak wielki regres w ostatnim czasie przeżywa Alli. Jego kariera w ciągu ostatnich kilku lat jest w ciągłej stagnacji, a przecież tak świetnie się zapowiadała, gdy piłkarz rozgrywał swoje pierwsze sezony w barwach Tottenhamu. Jego talent eksplodował w sezonie 2015/16. Już jako nastolatek regularnie grał w Premier League i od razu notował piorunujące statystyki. Część dziennikarzy i ekspertów widziała w nim przyszłego laureata Złotej Piłki. Głośno zastanawiano się, jak wielki jest jego potencjał.
W wieku 22 lat rozegrał już 34 mecze w reprezentacji Anglii i był powszechnie uważany za jednego z najlepszych ofensywnych pomocników w Europie. Później wystąpił jeszcze tylko cztery spotkaniach kadry narodowej, a od 2019 roku jest pomijany przy powołaniach przez Garetha Southgate’a.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Podobny problem, co Gunes mieli w stosunku do Allego także inni szkoleniowcy. Dotrzeć do Anglika nie potrafili Nuno Espirito Santo, Jose Mourinho, Antonio Conte i Frank Lampard. Każdy z nich widział w nim wielki talent, którego nie dało się wykrzesać. Powodów jego słabej dyspozycji doszukiwano się w wielu czynnikach od zwykłego lenistwa po problemy z czasów dzieciństwa z ojcem, który porzucił rodzinę i matką alkoholiczką. Więcej o losach Allego pisaliśmy ->>> TUTAJ.