Świat z niepokojem przygląda się wydarzeniom w Iranie. Krajem tym wstrząsnęły protesty po śmierci Mahsy Amini. Na początku października kobieta została zatrzymana przez lokalną policję za nienoszenie hidżabu. Po trzech dniach zmarła w szpitalu, a jako oficjalną przyczynę śmierci podano atak serca. Obywatele nie mają jednak wątpliwości, że Amini została skatowana przez funkcjonariuszy policji religijnej.
Irański rząd zorganizował próbę porwania legendy reprezentacji. Ali Karimi w ostatniej chwili uniknął pułapki
Protesty początkowo dotyczyły tylko kobiet, które domagały się zniesienia obowiązku noszenia hidżabu i większych praw w życiu społecznym. Z czasem przerodziły się jednak w antyrządowe manifestacje. Władza robi, co może, by uciszyć obywateli, którzy odważyli się głośno jej sprzeciwić. Wśród takich osób jest m.in. Ali Daei, legenda reprezentacji Iranu w piłce nożnej. Daei jest więziony w hotelu w mieście Saghghez i nie może opuszczać kraju. Wcześniej sportowiec otwarcie popierał antyrządowe protesty.
Bohaterem podobnej historii został także inny wybitny irański piłkarz, Ali Karimi. 43-latek w mediach społecznościowych wiele razy wspierał protestujących. „The Times” donosi, że irańskie władze za wszelką cenę chciały go uciszyć. Jako że Karimi przebywa obecnie poza granicami kraju, konkretnie w Dubaju, zorganizowano próbę jego porwania.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Karimi jest oskarżony przez rząd Iranu o „umyślne działanie na szkodę bezpieczeństwa narodowego”. Dlatego też przygotowano na niego zasadzkę. Jak wynika z relacji przyjaciela Karimiego, Mehdiego Rostampoura, były piłkarz został zwabiony do portowego miasta Fujairah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przez jednego z irańskich celebrytów sympatyzujących z tamtejszym rządem. Karimi w ostatniej chwili został jednak ostrzeżony, że to pułapka.
Zdaniem „The Times”, Irańczycy po złapaniu Karimiego, chcieli przewieźć go do kraju, a tam zmusić do przyznania się do zbrodni przeciwko narodowi na antenie państwowej telewizji. Wygląda jednak na to, że na razie piłkarz jest bezpieczny.
Ali Karimi to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i utytułowanych piłkarzy w historii Iranu. Były pomocnik rozegrał dla drużyny narodowej 126 meczów i strzelił 38 goli. Daje mu to trzecie miejsce, jeśli chodzi o największą liczbę występów w kadrze. Jest też piąty pod względem zdobytych bramek. Z Iranem wystąpił na mundialu w Niemczech w 2006 roku. W latach 2005-2007 rozegrał 42 mecze dla Bayernu Monachium. W 2011 roku przez kilka miesięcy grał też dla Schalke 04 Gelsenkirchen.