W meczu 17. kolejki Championship Swansea City podejmowała na własnym stadionie Cardiff City. Faworytem spotkania była pierwsza z drużyn. Piłkarze Russella Martina zajmowali 9. miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Aż sześć punktów mniej zgromadziła drużyna z Cardiff. Mecz zakończył się zgodnie z przewidywaniami – triumfowali gospodarze 2:0. Jednak w spotkaniu doszło do kilku kuriozalnych sytuacji. Antybohaterem pierwszej z nich był Callum Robinson. 

Zobacz wideo Legendarny stadion zmienia się z dnia na dzień. Jeden wielki plac budowy

Karygodne zachowanie Calluma Robinsona. Wyleciał z boiska z hukiem

Już od 7.minuty rywalizacji Cardiff grało w osłabieniu. Czerwoną kartkę na tak wczesnym etapie spotkania zobaczył wspomniany Robinson. Napastnik tak zaciekle walczył o piłkę, że sfaulował przeciwnika. Ten upadł na murawę, a sędzia odgwizdał przewinie. I tak mogłaby zakończyć się ta sytuacja. Ale emocje wzięły górę. Do napastnika podbiegł inny z piłkarzy Swansea i uderzył go lekko barkiem. Ten nie pozostał mu dłużny. Robinson wziął piłkę w ręce i mocno rzucił ją prosto w twarz przeciwnika.

Robert LewandowskiLewandowski idzie po kolejne gole. Gdzie o której oglądać mecz Barcelona – Athletic?

Sędzia niemal od razu pokazał zawodnikowi Cardiff czerwoną kartkę. Filmik z tego zdarzenia trafił do mediów społecznościowych. Niektórzy kibice podważają decyzję arbitra. Uważają, że całą sytuację sprowokował piłkarz gospodarzy. „Fatalne sędziowanie. Mecz się dobrze nie rozpoczął, a arbiter już pokazuje czerwony kartonik” – napisał jeden z internautów.

Większość fanów zgadzała się jednak z decyzją sędziego. „Tu nie było mowy o innej karze, tylko czerwona kartka mogła ostudzić temperament Robinsona”, „Sędzia musiał tak postąpić, ponieważ był to brutalny faul”, „Ten piłkarz to absolutny idiota” – grzmią kibice. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Kanji Okunuki zmarnował fantastyczną sytuację w meczu z Wartą Poznań„Akcja meczu” Warta – Górnik. Ekstraklasa w całej okazałości [WIDEO]

To nie jedyna kuriozalna sytuacja z udziałem piłkarzy Cardiff, do jakiej doszło w trakcie meczu. Cedric Kipre odbił ręką piłkę w polu karnym. Arbiter nie dopatrzył się jednak przewinienia. Kibice uznali, że obrońca z Cardiff odwzorował zagranie Diego Maradony z mistrzostw świata 1986 – Argentyńczyk strzelił gola Anglii ręką. Wówczas sędzia także nie odgwizdał przewinienia. Więcej o kuriozalnej sytuacji z udziałem Kipre pisaliśmy ->>> TUTAJ.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *