Trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu odniósł Juventus. W sobotę drużyna Massimiliano Allegrego pokonała na wyjeździe Lecce 1:0. Decydującą bramkę w 73. minucie zdobył Nicolo Fagioli. Cały mecz w barwach Juventusu rozegrali Wojciech Szczęsny oraz Arkadiusz Milik.
Występ pierwszego Włosi zgodnie ocenili na 6 w 10-stopniowej skali. Tamtejsi dziennikarze podkreślali, że bramkarz reprezentacji Polski był tego wieczora bezrobotny. Dużo gorzej wypadł Milik, który należał do najsłabszych zawodników na boisku.
„Niewidoczny. Koledzy nie podawali mu piłek, przez co nie potrafił zdziałać cudów” – napisali dziennikarze włoskiego Eurosportu. Milik otrzymał w nim notę 5,5 w 10-stopniowej skali. To jedna z najniższych ocen w zespole. Gorsze otrzymali tylko Weston McKennie oraz Filip Kostić.
Przeciętnie Polaka ocenił też włoski Sky. Milik otrzymał w nim notę 6, czyli taką, jak większość drużyny. Niżej (5,5) ocenieni zostali tylko McKennie, Kostić oraz Matias Soule. Bardzo nisko Milika ocenił zaś dziennik „Corriere della Sera”.
Włosi skrytykowali Milika
„To był jego zły dzień. Nie ruszał się po boisku, nie szukał sobie miejsca. Zmarnował też sytuację do strzelenia gola, bo zamiast uderzać na bramkę, szukał podania piętą do Juana Cuadrado” – napisali dziennikarze, którzy ocenili Milika na 5. Równie nisko ocenieni zostali tylko McKennie i Kostić.
Gra Milika nie spodobała się również dziennikarzom portalu Tuttomercatoweb.com. Milik otrzymał tam notę 5,5, a niżej oceniono tylko Kosticia. „Walczył, ale nie dostawał piłek w pole karne. Nie miał stuprocentowej sytuacji do pokonania bramkarza” – czytamy w uzasadnieniu.
Więcej wyrozumiałości mieli dziennikarze portalu Calciomercato.com, którzy ocenili Milika na 6. Taką notę dostała większość zawodników Juventusu. „Osamotniony. Zbyt osamotniony” – napisali.
Szansę na kolejny występ Milik będzie miał w środę, kiedy Juventus na pożegnanie z Ligą Mistrzów podejmie PSG.