Po ujawnieniu przez „Newsweek” zeznań Marcina W., wspólnika Marka Falenty, o tym, że nagrania z restauracji Sowa i Przyjaciele mogły zostać sprzedane rosyjskim służbom, minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro ogłasza, że upubliczni protokoły przesłuchań Marcina W. Tłumaczy, że to reakcja na zarzuty Donalda Tuska wobec prokuratury „dotyczące rzekomego zatajania informacji i zaniechań w śledztwie”. Materiały pojawiają się na stronie internetowej Prokuratury Krajowej kilkanaście minut po godzinie 18, gdy serwisy głównych stacji telewizyjnych są już gotowe. Za to na stronie rządowej telewizji tvp.info już o godzinie 18.30 można przeczytać tekst zatytułowany „600 tysięcy na PO w siatce z Biedronki. Nowe zeznania Marcina W., na którego powołuje się Donald Tusk”. W artykule obficie cytowane są zeznania ujawnione zaledwie kilkanaście minut wcześniej przez prokuraturę. Główna teza: Marcin W. twierdzi, iż korumpował polityków PO-PSL, gdy premierem był Donald Tusk. Pieniądze w siatce odbierał jego syn Michał. Podobną wymowę miał obszerny tekst w prorządowym portalu wPolityce.pl.
Z materiałem na godzinę 19.30 są gotowe także „Wiadomości” TVP – główny program propagandowy niegdyś publicznej telewizji. Ośmiominutowy materiał o rzekomej łapówce dla Tuska, ilustrowany infografikami, trudno byłoby przygotować w kilkadziesiąt minut.