Aktywistki z organizacji Ostatnie Pokolenie (Letzte Generation) apelowały do niemieckiego rządu o obniżenie emisji dwutlenku węgla oraz dopuszczalnej prędkości na autostradach. Kobietom towarzyszyło kilkuletnie dziecko. Aktywistki trzymały podczas protestu transparent z napisem: „A co, jeśli rząd nie ma tego pod kontrolą?”. „Dinozaury wyginęły, ponieważ nie mogły wytrzymać ogromnych zmian klimatycznych. To samo zagraża nam” — tłumaczyły.
Niepokój wśród muzealników
Z kolei w Muzeum Barberini w Poczdamie (23 października) aktywiści z grupy Ostatnie Pokolenie oblali puree ziemniaczanym obraz Claude’a Moneta i przykleili się do podłogi. W poniedziałek (24 października) w Londynie działacze na rzecz klimatu weszli do muzeum figur woskowych Madame Tussauds i wymazali ciastem figurę króla Karola.
W czwartek, 27 października, aktywista protestujący w holenderskiej Królewskiej Galerii Malarstwa Mauritshuis w Hadze przykleił głowę do szkła zakrywającego obraz „Dziewczyna z perłą”. Miał przy tym powiedzieć, że malarstwo jest chronione przed zniszczeniem, w przeciwieństwie do „przyszłości naszych dzieci”. – Środowisko jest w szoku – skomentowali czyn mężczyzny holenderscy muzealnicy.