PODSUMOWANIE:

Bułgarski parlament większością głosów przyjął w czwartek uchwałę o przekazaniu broni Ukrainie. Dotychczas Sofia oficjalnie odmawiała Kijowowi militarnego wsparcia.

Za wysyłaniem Ukrainie broni było 175 posłów zasiadających w 240-miejscowym parlamencie. Przeciw głosowało 49. Uchwałę poparli posłowie centroprawicowej partii GERB byłego premiera Bojko Borisowa, centrowej Kontynuujemy Zmiany, która rządziła do czerwca, turecki Ruch na rzecz Praw i Swobód, centroprawicowa koalicja Demokratyczna Bułgaria oraz ugrupowanie Bułgarski Postęp byłego premiera Stefana Janewa.

Przy milczącej zgodzie Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca Rosyjski Czerwony Krzyż ukradł majątek ukraińskiemu oddziałowi tej organizacji na Krymie — poinformował na Telegramie ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.

Ukraiński Czerwony Krzyż miał na Krymie 10 pomieszczeń, które były jego własnością, a także sześć samochodów i sprzęt biurowy. Cały ten majątek jest teraz „okupowany” przez Rosyjski Czerwony Krzyż – poinformował Łubinec.

Polityk podał, że napisał do międzynarodowych władz Czerwonego Krzyża w tej sprawie, lecz nie doczekał się odpowiedzi. „Można dojść do wniosku, że rosyjskie wpłaty na Międzynarodowy Ruch Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca są warte więcej niż wartości głoszone przez tę organizację” – napisał.

Rosyjscy żołnierze opuścili swoje dotychczasowe posterunki w miejscowościach w pobliżu Chersonia, na południu Ukrainy; ponadto z budynku okupacyjnych władz miejskich w Chersoniu zdjęto flagę Rosji — oznajmiła w czwartek agencja Ukrinform za merem miasteczka Oleszki Jewhenem Ryszczukiem.

„Brak (flagi) okupantów na budynku chersońskiej administracji jest bardzo znaczący. Ponadto mieszkańcy prawego brzegu Dniepru poinformowali, że rosyjskie siły opuściły posterunki w Czornobajiwce, Stepaniwce i Biłozerce (miejscowościach sąsiadujących z Chersoniem — PAP). W samym Chersoniu zauważalnie zmniejszyła się liczba żołnierzy (wroga)” — napisał Ryszczuk na Telegramie. Jego wypowiedź zacytowała też agencja Ukrinform.

Doniesienia o usunięciu rosyjskiej flagi z siedziby prokremlowskich „władz” potwierdził także lojalny wobec Kijowa wiceszef władz obwodu chersońskiego Jurij Sobołewski.

Rosja przekształciła się w państwo upadłe — ocenił w czwartek Ołeksij Daniłow, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy.

Daniłow napisał na Twitterze, że Kreml jest na etapie utraty kontroli. „Władza w Rosji szybko przechodzi w ręce kryminalno-terrorystycznego ugrupowania, siłowe funkcje przekazano oddziałom karnym Kadyrowa i więźniom od Prigożyna” — napisał sekretarz RBNiO, odnosząc się do przywódcy Czeczenii Ramzana Kadyrowa i biznesmena Jewgienija Prigożyna, związanego z prywatną firmą wojskową, tzw. grupą Wagnera.

W ocenie Daniłowa „Rosja przekształciła się w typowe państwo upadłe”. „Następna będzie destabilizacja, demontaż, deputinizacja” — podsumował.

Od lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zniszczyliśmy już 278 samolotów bojowych wroga; dla porównania, podczas trwającego przez 10 lat konfliktu w Afganistanie siły powietrzne Związku Radzieckiego straciły 118 maszyn — powiadomił w czwartek na Telegramie naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerij Załużny.

„Ta wojna jest hańbą dla Federacji Rosyjskiej i stanie się przyczyną jej upadku” — dodał Załużny.

Niektórzy rosyjscy mężczyźni zmobilizowani na wojnę z Ukrainą otrzymują wezwania do wojska z terminem w marcu 2023 roku; pokazuje to, że wszelkie zapowiedzi Kremla o końcu branki są kłamstwem, a mobilizacja potrwa jeszcze długo — poinformował w czwartek niezależny kanał na Telegramie Możem Objasnit’.

W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające zniszczony Mariupol na wschodzie Ukrainy. „Tak wygląda teraz dzielnica Liwobereżnyj w Mariupolu po nadejściu 'ruskiego miru'” — pisze białoruski niezależny kanał Nexta.

Ponad 750 materiałów wybuchowych zneutralizowano w ciągu ostatnich 24 godzin w Charkowie na wschodzie Ukrainy — poinformowało w czwartek ministerstwo spraw wewnętrznych Ukrainy.

W zamieszczonym na Telegramie poście dodano, że strażacy ugasili w środę w mieście trzy pożary spowodowane rosyjskimi ostrzałami.

Służby ratunkowe dostarczyły również około 28 ton wody pitnej mieszkańcom Kupiańska i Iziumu położonych w obwodzie charkowskim.

Siedem statków z 290 tys. ton żywności wypłynęło w czwartek z ukraińskich portów do krajów Azji i Europy w ramach tzw. inicjatywy zbożowej — poinformował resort infrastruktury Ukrainy.

W czwartek z czarnomorskich portów wypłynęło siedem statków z 290 tys. ton ukraińskiej żywności — czytamy w komunikacie ministerstwa.

Jak podsumowano, od 1 sierpnia z ukraińskich portów eksportowano 10 mln ton żywości do 43 krajów Afryki, Azji i Europy.

Rosja ma coraz większy problem z zastąpieniem traconych na Ukrainie czołgów i pojazdów opancerzonych, a w połowie października straty wzrosły do ponad 40 rosyjskich pojazdów opancerzonych dziennie — przekazało w czwartek brytyjskie ministerstwo obrony.

„Rosyjscy żołnierze służący na Ukrainie są prawdopodobnie sfrustrowani tym, że są zmuszeni do pełnienia służby w starych bojowych wozach piechoty, które określają jako aluminiowe puszki. W połowie października, w obliczu ukraińskich ofensyw, straty rosyjskich pojazdów opancerzonych wzrosły do ponad 40 dziennie: mniej więcej tyle, ile wynoszą zasoby batalionu. W ostatnich tygodniach Rosja prawdopodobnie uciekła się do pozyskania co najmniej 100 dodatkowych czołgów i bojowych wozów piechoty z białoruskich zapasów” — napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

Okupowana przez rosyjskie wojska Zaporoska Elektrownia Atomowa została po raz kolejny odłączona od ukraińskiej sieci energetycznej w wyniku ostrzału wroga; w obiekcie uruchomiono awaryjne generatory — powiadomił w czwartek na Telegramie koncern Enerhoatom.

W środę zostały uszkodzone dwie ostatnie linie wysokiego napięcia łączące siłownię z ukraińskim systemem elektroenergetycznym. Zasilanie obiektu zapewnia obecnie dziewięć generatorów. Paliwa do ich obsługi wystarczy jednak tylko na 15 dni, a zatem „rozpoczęło się (końcowe) odliczanie” — czytamy w komunikacie Enerhoatomu.

Prorosyjskie teorie spiskowe znajdują w Niemczech coraz więcej zwolenników — wynika z badania przeprowadzonego przez Centrum Monitorowania, Analiz i Strategii (Cemas). Od kwietnia znacząco wzrosła aprobata dla treści propagandowych, uzasadniających agresję Rosji na Ukrainę, co jest szczególnie widoczne w przypadku wschodniej części Niemiec.

Takie wnioski przyniosło reprezentatywne badanie, przeprowadzone przez Cemas, opublikowane w środę przez portal RedaktionsNetzwerk Deutschland (RND).

Cztery osoby zginęły, a pięć zostało rannych w ciągu minionej doby w rosyjskich ostrzałach w obwodzie donieckim na południowym wschodzie Ukrainy; ponadto na terenach wyzwolonych spod okupacji znaleziono ciała kolejnych czterech cywilów — poinformował w czwartek na Telegramie szef regionalnych władz Pawło Kyryłenko.

W środę trzech mieszkańców Donbasu poniosło śmierć w Bachmucie, a jeden w Awdijiwce. Szczątki osób zabitych w poprzednich tygodniach i miesiącach odkryto w miejscowościach Rubci i Łozowe na północy obwodu donieckiego.

Rosja podczas wojny na Ukrainie znacznie wyczerpała swoje zapasy uzbrojenia i nie jest w stanie szybko ich uzupełnić i prawdopodobnie dlatego negocjowała dostawy z Iranem i Koreą Północną — pisze amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Eksperci zaznaczają, że środowy apel prezydenta Rosji Władimira Putina o konkurencyjność rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego jest oderwany od rzeczywistości rosyjskiego łańcucha dostaw i problemów bazy zbrojeniowej.

Jak podkreślają, wezwania Putina kontrastują z niedawnymi doniesieniami na temat zakupu przez Rosję uzbrojenia z Iranu i Korei Północnej.

ISW przypomina, że w środę rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego USA John Kirby powiedział, iż Korea Północna dostarcza Rosji znaczące ilości amunicji artyleryjskiej.

Analitycy think tanku oceniają, że irańskie dostawy dronów i możliwe dostawy pocisków balistycznych do Rosji najprawdopodobniej jeszcze zwiększą rosyjską zależność od wyprodukowanych w Iranie systemów uzbrojenia.

Rosyjskie wojsko wykorzystuje cywilów jako żywe tarcze na okupowanym terytorium obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy — pisze w czwartek sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

W mieście Swatowe przeciwnik rozlokowuje swoje siły w szkołach i zakładach, a mieszkańcy są zmuszani do przychodzenia do pracy i przyprowadzania dzieci na lekcje mimo ostrzałów — podaje sztab.

Na południu kraju rosyjskie wojsko kontynuuje przymusową „ewakuację” ludności na okupowanych częściach obwodu zaporoskiego i chersońskiego.

Siły okupacyjne kradną i wywożą karetki i wyposażenie szpitali z miasta Hoła Prystań do Skadowska w obwodzie chersońskim — informuje sztab.

Efekty mobilizacji są w Rosji zauważalne — szczególnie mocno odczuwalny stał się brak młodych mężczyzn. Jeśli wojna będzie trwała dłużej, kraj czeka katastrofa demograficzna – twierdzi portal dziennika „Tagesspiegel”.

Na dramatyczną sytuację demograficzną w kraju wskazywał sam Władimir Putin w kwietniu 2021 roku w Moskwie. „Rozwój demograficzny to konieczność. Ocalenie narodu rosyjskiego jest naszym najwyższym narodowym priorytetem” – wskazywał Putin, zwracając się do rosyjskich polityków.

„Prawie dziesięć miesięcy później priorytety Putina, jeśli kiedykolwiek naprawdę traktował je poważnie, zmieniły się. Na Ukrainę wysłano 200 tys. żołnierzy, a około 300 tys. Rosjan opuściło kraj” – zauważa „Tagesspiegel” (TS).

Ponieważ atak na Ukrainę nie zakończył się, wbrew oczekiwaniom rosyjskich władz, w ciągu kilku dni, Putin zarządził we wrześniu częściową mobilizację. W jej wyniku na front wysłano kolejnych 300 tysięcy rezerwistów – jak mówiły oficjalne informacje. „Jednak bardziej prawdopodobne jest to, że Kreml zwerbował znacznie więcej ludzi do wypełnienia luk na froncie” – dodaje „TS”.

Z danych niezależnej rosyjskiej firmy medialnej MediaZona wynika, że do początku października zwerbowano 492 tys. rezerwistów. Zauważono znaczący wzrost liczby małżeństw w Rosji po ogłoszeniu przez Putina częściowej mobilizacji – ponieważ „tylko żony mają prawo do niektórych świadczeń socjalnych, takich jak renta dla wdowy”.

Około 15 proc. zagranicznych prywatnych darowizn przekazywanych ukraińskim fundacjom i wolontariuszom pochodzi z Rosji lub od obywateli tego kraju, którzy przebywają obecnie w innych państwach — powiadomił w środę na Telegramie dziennikarz Roman Cymbaluk.

„Przyczyny (pomagania Ukrainie) są u każdego odmienne. Po pierwsze, czynią to ludzie pochodzący z Ukrainy. (Te osoby) idą za głosem serca i wspierają w ten sposób swoją prawdziwą ojczyznę. Druga kategoria to Rosjanie wyrażający swoje niezadowolenie z władz na Kremlu i wojny Putina. Najciekawsza jest jednak trzecia kategoria — Rosjanie traktujący darowizny na rzecz ukraińskiej armii jako (argument) na rzecz swojej obrony” — napisał Cymbaluk.

Jak wyjaśnił, chodzi głównie o obywateli Rosji, którzy wyjechali z rodzinnego kraju i mieszkają obecnie w krajach Europy. Emigranci pragną „zabezpieczyć swój pobyt w europejskich krajach”, starając się dowieść, że wspierają armię Ukrainy i tym samym „nie są faszystami” — wyjaśnił dziennikarz.

„To proste — pomagasz ukraińskim siłom zbrojnym, a zatem nie dostajesz po gębie” — podkreślił Cymbaluk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *