Królestwo Beninu miało potężną władzę i nie mniejszego pecha. Aż do połowy XIX w. to państwo położone na terenach dzisiejszej południowo-zachodniej Nigerii było jedną z lokalnych potęg – gospodarczych, a bywało, że i militarnych. Około XV stulecia przyjęło wygodną rolę pośrednika w handlu największymi skarbami Czarnego Lądu. Obracało pieprzem, orzeszkami kola i kością słoniową. Czerpało astronomiczne zyski ze sprzedaży Portugalczykom niewolników do ich zamorskich, południowoamerykańskich kolonii. Pośredniczyło w obrocie miedzią, złotem, ołowiem, kamieniami szlachetnymi i solą.