Konferencja w Rydze poświęcona dostępowi do bezpiecznej aborcji, późne lato tego roku. Na mównicę wychodzi Kinga Jelińska, współzałożycielka i dyrektor wykonawcza Women Help Women. Przekonuje, że każda kobieta powinna mieć prawo do samodzielnego zadecydowania, czy kontynuować, czy przerwać ciążę.
— Nie mamy już cierpliwości. Jesteśmy już w momencie rewolucyjnym – mówi do sali pełnej lekarzy i badaczy zajmujących się aborcją. Sytuację Polek wprost określa jako „dystopijną”. Wyjaśnia, że podczas gdy mężczyźni w Polsce mają łatwy i tani dostęp do leków na zaburzenia erekcji takich jak Viagra, którą zamieniono już nawet w smakową gumę do żucia, kobietom wciąż odmawia się dostępu do tabletek, przy pomocy których mogłyby przerwać ciążę. Jej zdaniem pigułki powinny być dostępne „tak samo jak witamina C”.