Dwa tygodnie po głośnej publikacji „Newsweeka” Marek Falenta rozpoczął medialną ofensywę. Zbieżność z przekazem, który od dwóch tygodni próbują lansować politycy PiS, jest zadziwiająca. Falenta chwali nawet gdańską prokuraturę, choć w śledztwie nie chciał z nią współpracować i kreował się na skrzywdzonego.