Artystycznie wciąż szukam nowych wyzwań. Nie chcę powielać schematów i grać ról, jakich oczekują ode mnie publiczność i reżyserzy, a jakie kreowałam już wielokrotnie – mówi Katarzyna Figura. – Zadaniem aktora jest poszerzanie wiedzy o człowieku, podważanie stereotypów, a nie ich utrwalanie. Zdecydowałam się zagrać Mariannę w „Chrzcinach”, bo to postać daleka ode mnie.
Owszem, to kobieta ze wsi, wdowa, dewotka, matka sześciorga dorosłych już dzieci. Figura gra postać starszą od siebie, charakteryzator musiał jej „poszarzyć” cerę, włosom dodać siwizny.