Minister Błaszczak na konferencji prasowej tak tłumaczył ten nagły pośpiech: — W związku z niepokojącymi informacjami dotyczącymi tego, że lotnisko w obwodzie kaliningradzkim zostało otwarte dla lotów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, zdecydowałem o podjęciu działań, które wzmocnią bezpieczeństwo na granicy Polski z obwodem kaliningradzkim poprzez uszczelnienie tej granicy.
Zapora powstaje więc przeciwko potencjalnym migrantom, których Rosja, podobnie jak Łukaszenka, od ponad roku miałaby zwozić na swoje terytorium, a następnie przepychać przez granicę do Polski. Od kilku dni w polskich mediach krąży bowiem informacja, że do obwodu kaliningradzkiego będą latać samoloty, m.in. z Syrii. Niektórzy eksperci, np. Marek Budzisz ze Strategy&Future, twierdzą, że to przygotowania do organizacji kryzysu granicznego.